Zawsze nie lubiłem gdy W. Cejrowski w Boso przez świat. dotykał spraw religijnych. Ponieważ jest zatwardziałym katolikiem, i w tym momencie treść jaką przekazuje do szerokiego grana telewidzów jest gotowa o wyrobiony pogląd. Podobnie było gdy WC podróżował po muzułmańskiej Afryce ze swoim muzułmańskim kolegą. I robił sobie z niego jaja gdy np. nie pozwalał mu dotknąć koranu.
Mimo tych niedogodności wykopuje bo z tego przekazu i tak można było wynieść kilka
Mi sie wydaje ze w buddyzmie chodzi o walke z wlasnymi demonami i poskromieniu ich by stawac sie lepszym czlowiekiem. Wyobrazenia demonow ktore mozna zobaczyc w buddyjskich swiatyniach sluza jedynie metarializacji co powinno ulatwic czlowiekowi pokonanie wlasnych slabosci.
''Poznaj swojego wroga'' Trzymaj przyjaciol blisko ale wrogow jeszcze blizej ;)
Mimo, że mi bardzo daleko od religijności to w pewien sposób rozumiem jego punkt widzenia. Mówi to co myśli z punktu widzenia katolika i punktuje hipokrytów, którzy pobożnie jadą do Częstochowy, a potem kłaniają się symbolom buddyjskim.
Komentarze (87)
najlepsze
Mimo tych niedogodności wykopuje bo z tego przekazu i tak można było wynieść kilka
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
''Poznaj swojego wroga'' Trzymaj przyjaciol blisko ale wrogow jeszcze blizej ;)
Komentarz usunięty przez moderatora