i bardzo dobrze, bo to była bzdura i utrudnianie życia. Szedłeś po wino i na przykład kawałek kiełbasy. W jednej kolejce raz stałeś by zapłacić za wino, drugi raz by zapłacić za kiełbasę. Kasjerzy - a ich jak wiadomo jest mało bo markety oszczędzają - latali jak kot z pęcherzemi między jedną kasą, a drugą, tam gdzie były kolejki.
W końcu alkoholicy przestaną być dyskryminowani :D Nie znosiłem tych ludzkich spojrzeń gdy podchodziłem do kasy alkoholowej. Chociaż z drugiej strony może te spojrzenia były wynikiem tego, że widok żbika robiącego zakup nie jest codziennością... Tak czy siak: HURRRAA!!
Najbardziej mnie denerwowało jak chciałem zapłacić kartą (w Lidlu koło mnie od 20 zł). Kupując wódkę i przepoję trzeba było zapłacić w dwóch oddzielnych kasach. O ile wódka może kosztować więcej niż 20zł (ew. można dorzucić do koszyka drinka) o tyle do pepsi za piątaka trzeba dozbierać zakupów żeby w sumie przynajmniej 20zł.
@ThorPL: Potwierdzam, można płacić już od złotówki w większości sklepów. Najwcześniej taka możliwość była w Warszawie, później w innych sklepach to zaczęło działać, a teraz to już chyba w większości.
Osobne kasy do działów z alkoholem wprowadzono po to aby sprzedawcy prowadzili osobą ewidencję sprzedaży alkoholu. - ale po co to, to juz mnie nie pytaj ;)
Komentarze (56)
najlepsze
http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-w-hipermarketach-znikaja-kasy-w-stoiskach-alkoholowych,nId,347947
Technika poszła do przodu, więc od dziś obowiązek osobnych kas znika.
No to zagadka: jaki to epokowy wynalazek pozwolił zlikwidować kasy alkoholowe?
wyjaśni mi ktoś?
Osobne kasy do działów z alkoholem wprowadzono po to aby sprzedawcy prowadzili osobą ewidencję sprzedaży alkoholu. - ale po co to, to juz mnie nie pytaj ;)
Technika poszła do przodu, więc od dziś obowiązek osobnych kas znika.
@jankotron: Moze i masz racje, ale cos mi sie wydaje, ze wiekszosc (jak nie wszystkie) markety polikwiduja osobne stoiska alkoholowe ;)