"Zwolniony ze spółki Sphinx Polska za 50 groszy"
Historia szarego kelnera z wykształceniem w tym kierunku bezczelnie zwolnionego z firmy o "wieloletniej tradycji"
![DarkMarco](https://wykop.pl/cdn/c3397992/DarkMarco_GJSG7A78GH,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 160
Historia szarego kelnera z wykształceniem w tym kierunku bezczelnie zwolnionego z firmy o "wieloletniej tradycji"
Komentarze (160)
najlepsze
A odzywka nie była głupia tylko nie przemyślana do gościa w restauracji.
Nie spodziewałem się, że zapyta po otrzymaniu darmowej degustacji
"Czy nie będę miał problemów" Nie miałem czasu na przemyślenie odpowiedzi, która powinna zabrzmieć w stylu "To jest tylko parę łyżek zupy dla degustacji" a zamiast tego palnąłem trochę cichszym głosem ale wciąż słyszalnym w stylu "Nieee spokojnie nie
"Wziąłem Je i zaniosłem na stolik" (chodzi o zupy), "Vice prezes", "co Jego zdaniem", "to On", "to bym Go wyśmiał" - dżizas k@!%a ja p%@#$$#ę, ludzie, zdradzę wam wielką tajemnicę: nie wszystkie "jego", "on", ja", "ona" (i tak dalej) musicie pisać wielką literą! Wielką literę można (ALE NIE TRZEBA!) stosować wtedy, gdy tego "kogoś" bardzo szanujemy i/lub wcześniej wyjaśniliśmy, kim ten "on" w zasadzie jest. Dlatego mogę napisać
"Wziąłem Je i zaniosłem na stolik"
A może on po prostu bardzo szanował te zupki?
nie wszystkie "jego", "on", ja", "ona" (i tak dalej) musicie pisać wielką literą! Wielką literę można (ALE NIE TRZEBA!) stosować wtedy, gdy tego "kogoś" bardzo szanujemy i/lub wcześniej wyjaśniliśmy, kim ten "on" w zasadzie jest.
Wydaje mi się, że z zaimków osobowych i dzierżawczych wielką literą można napisać ten, w którym bezpośrednio zwracamy się do danej osoby, np.: Ciebie, Tobie, Twój. Resztę
Pracodawca potrzebuje jedynie woły robocze, które wykonają swoją prace, żadnej własnej inwencji.
Oczywiście w przypadku autora wykopu sytuacja jest nadmiernie przejaskrawiona i rzeczywiście nie powinien on zostać zwolniony, ze względu na wykazaną inicjatywę. Jednak trzeba pamiętać, że akcje marketingowe i promocyjne są bardzo szczegółowo przygotowywane w oparciu o różne badania i wyliczenia, dlatego zachowanie autora uważam za przekroczenie swoich obowiązków oraz podejmowanie się zadań do których nie został przygotowany. Wyobraźcie sobie taką sytuację że każdy pracownik bez ładu i składu rozdaje darmowe
@DarkMarco, nie przejmuj sie. Pracowac pod debilem to gorzej niz zostac przez niego zwolnionym :)
Poza tym takie akcje nie wplywaja raczej znaczaco na obroty, bo jesz tam gdzie lubisz. No chyba, ze takie akcje sa notorytczne to wtedy sie stworzy nagonka, ale pojedyncza akcja nic nie zmieni.
Co do tego, że ujawniłem nazwiska no i co ? Nie boję się ich :) Mogą mi naskoczyć. Jeśli mi wytoczą jakąś sprawę to Ja będę miał ze swojej strony linię obrony sytuacją jaką mi zgotowali. Na pewno to potrwa ale