"Prezent" od współlokatora<br /><br />Dzisiaj pakuję graty w związku z wyprowadzką z akademika. No i przetrząsając szafę znalazłem to:<br /><br />
<br /><br />Prezent od mojego współlokatora, schowany głęboko w jego starej szafie. On się wyprowadził jakiś czas temu i chyba zapomniał swojego pudła... Jest to najwyraźniej jakiś ziemniak, który wykiełkował. Mam pytanie, jak to jest możliwe, że w szafie, w której jest chyba dosyć sucho, wyrosło takie coś? :O<br />
Komentarze (142)
najlepsze
on ma sam w sobie soków i innych takich tam żeby wydać na świat potomstwo kosztem swojej śmierci ;]
"Ohoho jaki dziś wspaniały dzień, mam ochotę wziąć ziemniaka schować go do pudła po butach i wsadzić do szafy, hohoho"
Nie wiem czym się podniecać... Chyba tym, że ziemniaki chorał przed współlokatorem :)
Rośliny etiolowane, w tym ziemniaki mogą sobie kiełkować przy znikomym świetle i np. przy takim z lampy, ale dają śmieszne białe pędy bez chlorofilu. Tutaj całkiem bujnie się rozrosło. Mi z jednego ziemniaka zrobiła się jedna dwumetrowa łodyga pod kranem.
I nie podniecam się, tylko mnie to zaciekawiło, bo nie widziałem jeszcze takiego zjawiska ;)
Kto do cholery trzyma ziemniaka w pudle, w szafie?!
Leży sobie to pudło w worze na śmieci, odizolowane od świata, żeby nie ożyło i rano pewnie skończy na śmietniku. Chyba, że BARDZO chcesz tego ziemniaka.
Może chciał w niej wyhodować swojego klona. Takie amatorskie in vitro.
Twój kolega to chyba handlował nimi na allegro.
Druidem i zostawił ofiarę swoim bogom natury.
Nie wiedziałem, że kostkowane ziemniaki też tak mogą. Nasza wiedza o ziemniakach z dnia na dzień staje się coraz większa!
Dodaj do tego "parę lat", po których z ziemniaka pokrojonego w kostkę nie zostanie kompletnie nic poza wyschniętymi wiórami i wyjdzie Ci oczywista bujda. Nawet ziemniak w całości pozostawiony na tak długi okres
Także, Autorze - to jest możliwe, że kolega w prezencie zostawił Ci pyrka, który wykiełkował.
2. swoją drogą kolejna "zabawna" sytuacja, jak to "biednego" z rodziny z "dochodem 100 zł na osobę" studenta stać na buty z wyższej półki... złodzieje w akademikach