@digione: Nie wiem co Ci tak długo zajmuje, bo u mnie to wymyślanie gdzie jechać, jaką trasą oraz przygotowania aparatu(ładowanie aku, czyszczenie karty) itd... I kończy się jak napisałeś, albo nocą :)
@malutki_pasikonik: A słyszałeś o tym, że człowiek podświadowmie widząc kogoś kto ziewa albo czytając o ziewaniu, automatycznie, jeśli organizm ma potrzebę - ziewa?
Ja ziewnąłem. Trzy razy. Gdyby nie Ty, bym nie ziewnął. Przyczyniłeś się do zmiany przyszłości. Gratuluję.
@BeSmarter: Poczucie winy trwa tylko do czasu egzaminu - potem magicznie znika i zostaje zastąpione albo wolą walki podczas kampanii wrześniowej, albo dumą: http://i.imgur.com/fZkWl.png
Też mam to szczególnie w wakacje, że czasami nie wiadomo co ze sobą zrobić i zamula się przy komputerze. Najgorsze jest to, że mam świadomość iż powiedzmy gdy będę miał 30 lat na karku i rodzinę to o takich beztroskich chwilach będę mógł tylko pomarzyć.
Ja się o dziwo motywuje. Biorę realne plany na dzień: 4h nauki po 1h z odstepami, ważne zebym zaczął przed południem, wtedy to juz górki i o 17-18 mam wolny czas. Wtedy idę, np. na rower albo... internet : ) Ale sesja się zaraz skończy i takie rozterki też. Pobudka o 5, powrót do domu o 17-18 wyj!!@ny po całym dniu pracy kilka godzin i sen... byle do weekendu ; )
Komentarze (99)
najlepsze
(4 godziny później) - eee nie idę, zaczęło padać
Co by tu dziś porobić?
-Aaaaaauuu!(ziew)
Idę spać bo już późno.
Ja ziewnąłem. Trzy razy. Gdyby nie Ty, bym nie ziewnął. Przyczyniłeś się do zmiany przyszłości. Gratuluję.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jest 14, nie odeszłam od kompa.
Jest 25.06.2011 i prawie nic sie nie nauczyłem.
A tak serio, mam zamiar jutro znowu biegać, nie dam się! :D