A moja żona po prostu karmi piersią w miejscach publicznych nie dorabiając do tego ideologii i nigdy nie było problemów, wręcz przeciwnie - ludzie reagują sympatycznie.
@mizaj: Bo to naturalne, tym bardziej jak ktoś sam ma dziecko. Akurat butelką w taki upał, raz że szybko wypije, dwa że przy takiej pogodzie robi się szybko niedobre dla maluszka. Najlepiej jak jedna doktorka mówiła, dziecko potrzebuje monotonii, a matka ma w domu jak w klatce siedzieć. I jeszcze nie zwariować. Ludzie, naprawde nie macie nawet odrobiny empatii.
@catinux: namieszałaś trochę wątki. Rozmawiamy o publicznym karmieniu piersią. Napisałam, że skoro pozwalamy dorosłym na jedzenie publicznie, to i małe dzieci powinny mieć taką możliwość. Jeśli chcesz porozmawiać o niegrzecznych dzieciach, to zamieść stosowny wykop. Akurat dziecko w trakcie karmienia piersią jest zwykle bardzo grzeczne.
Mogłabyś się też z większą kulturą wyrażać o innych ludziach. To znaczy nie używaj słów "wariatki", "bachory", "dzieciaki", "drzeć mordę". Też kiedyś byłaś bachorem i darłaś
Moja nauczycielka matematyki kiedys powiedziala, ze "nie ma brzydkich wyrazow, sa tylko brzydkie skojarzenia". To nie karmienie piersia jesl zle, to ludzie, ktorzy sie tym oburzaja widocznie mysla, ze cycek sluzy do czegos innego.
@Micah: Niby nie ma w tym nic złego, ale niektóre kobiety po prostu nie znają umiaru. Co innego nakarmić dziecko, jednak robiąc to dyskretnie, korzystając np. z chusty, a co innego wręcz wyrzucać pierś na zewnątrz, ku uciesze jednych i zgorszeniu innych. Nie mam nic przeciwko karmieniu w miejscach publicznych, ale powinno się zachować przy tym umiar i dyskrecję.
Dobre hasło :] Popieram w 100%. Rzecz naturalna która nie powinna raczej nikogo zawstydzać czy szokować z resztą część z nas na tym się wychowała(generalnie do tego służą piersi wedle natury a są dwa bo jeden na zapas :P). nie wiem o co chodzi tym ludziom niedługo męska pierś też będzie tabu!
To jeszcze przeczytaj sobie odpowiedzi pod spodem bo te nie ma sensu się powtarzać.
A tak w ogóle, to ja nie wiem jak przeciwnicy karmienia piersią mogą publicznie jeść. Przecież to takie obleśne, kruszą, mlaskają, jak tak się patrzy to aż obrzydzenie bierze... To straszne!!
O rany, ale żenada... Zgraja bab z OZM-em robi z siebie widowisko, a histeria taka, jakby im przynajmniej za każdą próbę nakarmienia dziecka ktoś ciągał sutki rozpalonymi obcęgami.
Nikt nikomu nie zabrania karmić. Tak, biust służy przede wszystkim do karmienia dzieci. Ale to nie znaczy, że trzeba zdjęciami tego karmiącego biustu obklejać środki komunikacji miejskiej, albo wszem i wobec demonstrować swoją laktację.
Niech sobie jeszcze urządzą zbiorowy, publiczny poród, wszak to sama
No co mi tu chrząkasz. Przede wszystkim nie znaczy, że wyłącznie, i że nie można z nim robić również innych fajnych rzeczy :P Również nie publicznie i ostentacyjnie, ku mniejszej lub większej uciesze gawiedzi.
@AuroraBorealis: Zgoda w całej rozciągłości. Przecież fiuty służą (może nie przede wszystkim, ale niestety najczęściej) do sikania, a nikt normalny nie załatwia swoich naturalnych potrzeb w autobusach.
Mnie matki karmiące nie obrażają żadnych uczuć, ale jest to widok po prostu nieestetyczny, tak jak np. tłuste brzuchy w bikini, itp. Nie upomnę nikogo, bo mam swoją kulturę, ale wolałbym tego nie oglądać.
Tej kultury za to na pewno brakuje ekshibicjonistkom z
Widzę, że zetka zaczęła reklamować nowy portal newsowy...
A odnośnie tematu to ja nie widzę nic złego w karmieniu dzieciaka z piersi publicznie... Ciężko nawet na obcą kobietę w połogu spojrzeć jako na obiekt seksualny więc nie rozumiem problemu.
@synec: skąd pomysł, że lewicy przeszkadza karmienie piersią w miejscach publicznych? Na złym, zepsutym, socjalistycznym zachodzie opanowanym przez Cywilizację Śmierci rodzice i dzieci nikomu nie przeszkadzają. Nikomu nie przyszłoby do głowy utrudniać życie młodej matce karmiącej piersią.
Zgadzam się z komentarzem wyżej. Niemowlęta tak samo nie potrafią kontrolować robienia kupy na mieście i dlatego zakłada im się pieluszki, jak nie kontrolują pory jedzenia i po to mają cyca mamy.
Więc oczywiście jest to najwygodniejszy sposób nakarmienia dziecka, często jedyny (moje z butelki pić nie chciało, i dobrze bo potem i tak trzeba odzwyczajac). Jak był paromiesięcznym niemowlakiem obkarmiłam z nim wszystkie parkowe ławki, jednak robiłam to dyskretnie pod pieluszką, ponieważ sytuacja jest dla mnie dość intymna ( w końcu pokazuje się to co przeważnie w ciągu dnia sie ukrywa). Ale to ja, natomiast jeśli
Komentarze (197)
najlepsze
Mogłabyś się też z większą kulturą wyrażać o innych ludziach. To znaczy nie używaj słów "wariatki", "bachory", "dzieciaki", "drzeć mordę". Też kiedyś byłaś bachorem i darłaś
Zlikwidować rzeźbę Syrenki! Takie bezeceństwa??? :)
To jeszcze przeczytaj sobie odpowiedzi pod spodem bo te nie ma sensu się powtarzać.
A tak w ogóle, to ja nie wiem jak przeciwnicy karmienia piersią mogą publicznie jeść. Przecież to takie obleśne, kruszą, mlaskają, jak tak się patrzy to aż obrzydzenie bierze... To straszne!!
Nikt nikomu nie zabrania karmić. Tak, biust służy przede wszystkim do karmienia dzieci. Ale to nie znaczy, że trzeba zdjęciami tego karmiącego biustu obklejać środki komunikacji miejskiej, albo wszem i wobec demonstrować swoją laktację.
Niech sobie jeszcze urządzą zbiorowy, publiczny poród, wszak to sama
No co mi tu chrząkasz. Przede wszystkim nie znaczy, że wyłącznie, i że nie można z nim robić również innych fajnych rzeczy :P Również nie publicznie i ostentacyjnie, ku mniejszej lub większej uciesze gawiedzi.
Mnie matki karmiące nie obrażają żadnych uczuć, ale jest to widok po prostu nieestetyczny, tak jak np. tłuste brzuchy w bikini, itp. Nie upomnę nikogo, bo mam swoją kulturę, ale wolałbym tego nie oglądać.
Tej kultury za to na pewno brakuje ekshibicjonistkom z
głodnemu cyc na myśli
A odnośnie tematu to ja nie widzę nic złego w karmieniu dzieciaka z piersi publicznie... Ciężko nawet na obcą kobietę w połogu spojrzeć jako na obiekt seksualny więc nie rozumiem problemu.
"zło widzą feministki, i inne popaprańce"
Nieprawda, feministki gorąco tę akcję popierają.
Niemniej akcja słuszna i jak najbardziej godna poparcia.
Zgadzam się z komentarzem wyżej. Niemowlęta tak samo nie potrafią kontrolować robienia kupy na mieście i dlatego zakłada im się pieluszki, jak nie kontrolują pory jedzenia i po to mają cyca mamy.
Więc oczywiście jest to najwygodniejszy sposób nakarmienia dziecka, często jedyny (moje z butelki pić nie chciało, i dobrze bo potem i tak trzeba odzwyczajac). Jak był paromiesięcznym niemowlakiem obkarmiłam z nim wszystkie parkowe ławki, jednak robiłam to dyskretnie pod pieluszką, ponieważ sytuacja jest dla mnie dość intymna ( w końcu pokazuje się to co przeważnie w ciągu dnia sie ukrywa). Ale to ja, natomiast jeśli
kolejna debilna akcja wzorowana na amerykanskich (tam faktycznie byl taki problem)
komus sie spodobalo, przeniosl do polski tylko nie po myslal ze to komicznie bedzie wygladac w polsce