a mi życie po 30stce się podoba (35lat), c-----e było przed, szczególnie szkoła i studia gdzie się dostawało jakąś ocenę z której nic nie wynikało na podstawie jakiegoś z---a zwanego nauczycielem / profesorem by ostatecznie skończyć jako kolejny klon (kilkadziesiąt osób w klasie / grupie w teorii o tej samej wiedzy)
Ale uświadomiłem sobie pare faktów: - Praca zdalna jest bardzo OK pod warunkiem, że dbasz o siebie - W swoim fachu bądź
@preseed42: Jakoś z naszego pokolenia jak ktoś słuchał starszego pokolenia (np. trochę ja) to dobrze na tym nie wyszedł. Więc nie mam złudzeń, że rady naszego dla nowego zbyt przydatne nie będą.
Tak się kończy wpajanie ludziom tego, że są wyjątkowi, musi im się udać, są ludźmi sukcesu albo dziećmi ludzi sukcesu, nic nie stoi im na drodze i inne takie p--------y.
Zero chłodnej kalkulacji, całkowite odcięcie od rzeczywistości, życie w sferze marzeń. Zderzenie ze ścianą boli.
@bregath: Możliwe, kiedyś starzy chcieli by dorwać byle jaką robotę aby już zarabiać. Na co ci studia, szkoda czasu, można w tym czasie pracować w fabryce. Teraz każdy musi iść na studia, nawet jeśli się nie nadaje. Więc idzie na jakiś byle jaki kierunek i traci lata życia.
@bregath: No niestety tak to jest, że sukces często jest równy luksusowi, a to widać, ludzie nie rozumieją że na 1 któremu się udała przypada wielu którzy zbankrutowali, do tego dochodzą socjal media i zakłamywanie obrazu świata w szczególności przez #frajerzyzmlm czy kolejny błąd poznawczy na YT widzimy najczęściej tych influencerów którzy mają najwięcej wyświetleń, a nie widzimy tych którym się nie udało, z tąd też łato wyciągnąć
Tak wygląda praca dzisiaj. Wyciskanie ludzi na najwyższych obrotach. Tempo pracy coraz większe, masz coraz więcej dowozić i szybciej. Stres jest permanentny.
@quadrant: Tu nawet nie chodzi o wyciskanie ludzi bo prawde mówiąc w większości korpo g---o się robi. Ale właśnie przez to że ta praca jest bezsensowna asprzedawana jako zmienianie świata. To wypala człowieka bo nie można żyć wiecznie w zakłamaniu.
@quadrant Nie dlatego, w latach 90 rynek pracy był patologiczny. Po prostu świat obecnie oferuje nam dużo więcej niż pozwalają nam możliwości finansowe i pojawia się frustracja, że pracujemy a nie możemy żyć tak jak chcemy.
Nie dziwię się, współczuję szczególnie mężczyznom tego pokolenia, wielkie oczekiwania które wymagają ciężkiej pracy, poświęceń, ryzyka, często z wieloma niepowodzeniami i brakiem wdzięczności, nie każda psychika jest w stanie to udźwignąć, i to nie ich wina.
@johny-bravooo: Świat w którym żyjemy i nasze otoczenie wywiera presję na sukces, szansa na założenie rodziny bez sukcesu zawodowego zaczyna w tych czasach maleć, kiedyś miało to zdecydowanie mniejsze znaczenie, ale zgadzam się, nie tylko tego pokolenia dotyczy ten problem ale w dużym stopniu wydaje mi się że to ono ma teraz najbardziej przechlapane, bo to im wpajano że mogą wszystko, kiedyś jak widziano że dziecko jest przeciętne to kierowało
@johny-bravooo: Można, nie twierdzę że się nie da, wtedy jednak szansa na znalezienie partnerki drastycznie spada dla takiego młodego człowieka. Dodam jeszcze że w tym pokoleniu jest 80-90 tys mniej kobiet niż mężczyzn plus większe możliwości dla kobiet w tych czasach, co tylko pogarsza sprawę.
Dziwne? Kiedyś robotnik w stanach mógł wziąć dom na kredyt, 2 samochody i utrzymać rodzinę, dziś to sobie może wynająć mały pokój i wykupić subskrypcje netflixa. Nic dziwnego, że młodym się nie chce, bo brak w tym wszystkim perspektyw na lepsze, normalne życie
Kiedyś robotnik w stanach mógł wziąć dom na kredyt, 2 samochody i utrzymać rodzinę
@lolek-lolkowsky-3: to byl ewenement na skale swiatowa lat 70 w Usa, a nie regula. Wydarzylo sie raz i nic nie zapowiada zeby mialo sie wydarzyc ponownie.
@lolek-lolkowsky-3: wtedy do normalnego życia wystarczało chęci do pracy, relacje były zdrowsze a teraz albo jesteś programistą 20k albo jesteś nikim i nic nie masz. A o współczesnych "kobietach" to szkoda w ogóle coś komentować, bo takiego syfu to nigdy w historii świata nie było.
Po prostu panuje ogólne przebodźcowanie wszystkim. Intensywnie, szybko, bezrefleksyjnie. Masz być jak robot. Już tu i teraz, potem się nie liczy. Przegapisz swoje 5 minut? DO HASIOKA Z TOBĄ! Faktycznie, jeszcze kilkadziesiąt lat temu człowiek na stanowisku miał dużo mniej do ogarnięcia, niż teraz szeregowy pracownik. Optymalizacja weszła mocno, ale niestety organizm ludzki się poddaje jeżeli narażony jest na długotrwały stres. Nie od parady się wzięło: to trzeba usiąść na spokojnie i
Ja miałam mega kryzys dzięki mojej rodzince. Ciągle za mało, ciągle źle. Obroniłam ledwo mgr inż. a tu już sraczka, że mam robić doktorat. Kupiłam sobie samochód jeszcze w czasie studiów to żale, że za stary i nie taki. Oczywiście chwilę później tym za starym samochodem woziłam matkę na zakupy i babcie do lekarza. Jak skakałam z radości, że za gotówkę z mężem kupiliśmy piękną działkę większą niż w ogóle marzyłam to
Generalnie kazdego sytuacja jest inna, ale zauwazylem, ze wiekszosc moich problemow i problemow znajomych wynikala z zycia w skrajnej biedzie mimo pracy ponad sily. Gdy to sie ogarnie to nagle 90% problemow odchodzi. Problem w tym, ze coraz trudniej to ogarnac, bo ceny coraz wyzsze, a panstwo wyssysa z nas ostatnie siły i dotuje patologie kosztem tych najciezej pracujacych. Nie widze, aby sytuacja mlodych mogla sie poprawic w najblizszym czasie.
@Pwado: Tak też bywa, ale jednak większość problemów bierze się z biedy. Tylko w tym kraju i ogólnie na świecie przyjeło się mówić(pewnie też jakieś programowanie wymyślone przez bogatych), że pieniądze to zło itp.
@ravau3: o to, to. Mój 5 letni syn, ma 10 razy więcej lego, niż ja przez całe dzieciństwo do lat 11-12 w latach 90. Jego pokolenie to doświadczy wszystkiego do 20ki co kiedyś 50-latkowie
Komentarze (375)
najlepsze
Ale uświadomiłem sobie pare faktów:
- Praca zdalna jest bardzo OK pod warunkiem, że dbasz o siebie
- W swoim fachu bądź
Zero chłodnej kalkulacji, całkowite odcięcie od rzeczywistości, życie w sferze marzeń. Zderzenie ze ścianą boli.
@lolek-lolkowsky-3: to byl ewenement na skale swiatowa lat 70 w Usa, a nie regula. Wydarzylo sie raz i nic nie zapowiada zeby mialo sie wydarzyc ponownie.
Faktycznie, jeszcze kilkadziesiąt lat temu człowiek na stanowisku miał dużo mniej do ogarnięcia, niż teraz szeregowy pracownik. Optymalizacja weszła mocno, ale niestety organizm ludzki się poddaje jeżeli narażony jest na długotrwały stres. Nie od parady się wzięło: to trzeba usiąść na spokojnie i
Tak na prawdę nikt nie chce być milionerem - po prostu każdy by chciał mieć na tyle pieniędzy, aby wystarczały "na wszystko".
Nuda to czas stracony a to ona trochę uspokaja.
@Dadas77: W jakiej wy k*wa rzeczywistości żyjecie xD
@Dadas77: kiedy tak było?