@thewickerman88: Ja wysadzałem kondensatory zasilaczem jak byłem mały (8 lat może). Najpierw zauważyłem że się grzeją bardzo, więc wpadłem na genialny pomysł, żeby zrobić to w zamkniętym pudełku, dzięki czemu dzisiaj mam jeszcze oczy :)
A, i to samo robiłem jeszcze z bateryjkami małymi ;)
@drastx: to jest parujący elektrolit. Kondensatory elektroniczne mają specjalne osłabienie obudowy (nacięcia u góry - charakterystyczny krzyżyk), które powinno "puścić" gdy ciśnienie wewnątrz będzie zbyt wysokie i niedopuścić do eksplozji.
@drastx: Większość kondensatorów elektrolitycznych (takie beczki xD) ma na górze specjalnie osłabione miejsce (przez delikatne nacięcia) aby to przez nie uciekło trochę ciśnienia zamiast rozrywać całą obudowę. Cool story na ten temat (i tego gazu): http://pl.wikipedia.org/wiki/Kondensator_elektrolityczny w dziale "Choroba kondensatorów".
Komentarze (96)
najlepsze
Moje życie towarzyskie umarło...
może i no-life, ale za to umiem wyżyć z promocji :)
A, i to samo robiłem jeszcze z bateryjkami małymi ;)