Wygląda na to, że służby jak zostały poinformowane o typie z karabinem na dachu, to nie wiedziały co się dzieje, czy to może ktoś z ochrony Trumpa, i nie wiedziały kto ma podjąć decyzję co robić.
W sytuacji takich wątpliwości jest jedno prawidłowe działanie. Natychmiast ewakuować VIPa. Problem polega na tym, że w tym przypadku to był Trump. Wyobrażacie sobie jak by się wściekł, gdyby mu przerwali przemowę, a to byłby fałszywy
Secret Service jest tak udolna, że terroryści już kilka razy opanowali biały dom w filmach.
A poważnie, SS to chyba agencja rządowa więc zawsze będzie zachodził konflikt interesów między obecnym prezydentem starającym się o reelekcję, a kandydatem z dużą szansą na zwycięstwo. Coś tam niby ochraniają, ale jak się nie uda, to trudno, nie był to przecież prezydent.
W kwestii tak późnego zdjęcia zamachowca jest pytanie co widział snajper policyjny ze swojego stanowiska, możliwe że nie widział wyraźnie albo wcale u typa leżącego na dachu broni nim nie zaczął strzelać. Sądząc orientacyjnie po kierunku strzału i pozycjach Ttrumpa i policyjnego snajpera (tak na oko z filmu) i zakładając że zamachowiec był praworęczny mogło być tak, że zasłaniał ciałem broń i do ostatniej chwili policyjny snajper jej nie widział.
W kwestii tak późnego zdjęcia zamachowca jest pytanie co widział snajper policyjny ze swojego stanowiska, możliwe że nie widział
@morghul: Ich zadaniem było wypatrywanie zagrożen z dalszych odleglości niż 100m. Od tego byli lokalnie policjancji, ktorzy nie dopilnowali zeby tam nikt nie wlazl.
Secret Service nie widziało zamachowca ze swoich pozycji, był straszny bałagan. Wiedzieli, że jest zamieszanie, dzieje się coś nad czym nie mają kontroli i to jest powód, dla którego Trump powinien być ewakuowany.
Według mnie stało się jednak mniej więcej to samo, co w Smoleńsku. Tam pilot obawiał się podjąć zgodnej z procedurą decyzji o zrezygnowaniu z podejścia, bo się bał reakcji Kaczyńskiego, a tu się obawiali działać zgodnie z procedurą, bo
@pierwszynawenus Trump jest odchraniany przez secret service i lokalną policję i ponieważ w chwili obecnie nie pełni żadnej funkcji państwowej, to może im gucio zrobić.
@deviator inna sprawa, że z punktu widzenia zamachowca to był najlepszy moment. Żeby strzelać do kandydata na prezydenta a nie prezydenta. Oczywiście, jeśli zamiarem zamachowca była neutralizacja celu.
Komentarze (149)
najlepsze
W sytuacji takich wątpliwości jest jedno prawidłowe działanie. Natychmiast ewakuować VIPa. Problem polega na tym, że w tym przypadku to był Trump. Wyobrażacie sobie jak by się wściekł, gdyby mu przerwali przemowę, a to byłby fałszywy
A poważnie, SS to chyba agencja rządowa więc zawsze będzie zachodził konflikt interesów między obecnym prezydentem starającym się o reelekcję, a kandydatem z dużą szansą na zwycięstwo. Coś tam niby ochraniają, ale jak się nie uda, to trudno, nie był to przecież prezydent.
@morghul: Ich zadaniem było wypatrywanie zagrożen z dalszych odleglości niż 100m. Od tego byli lokalnie policjancji, ktorzy nie dopilnowali zeby tam nikt nie wlazl.
Według mnie stało się jednak mniej więcej to samo, co w Smoleńsku. Tam pilot obawiał się podjąć zgodnej z procedurą decyzji o zrezygnowaniu z podejścia, bo się bał reakcji Kaczyńskiego, a tu się obawiali działać zgodnie z procedurą, bo
Tak czy siak jest to totalny blamaż ochrony.
Źródło: https://x.com/WarNewsPL1/status/1812373555306192976