Sytuacja na granicy Polsko Białoruskiej to nic innego jak wojna, tak to zwykła wojna..
Chciałem się czymś podzielić, żeby odpowiednio przekazać wiedzę konieczne będzie zapoznanie się z tymi wpisami które bezpośrednio i oddolnie pokazują problem z jakim mierzą się nasze służby odpowiedzialne za ochronę naszych granic .
K. Ren on X: "@WarNewsPL1 @K_Kaminski_ @KONFEDERACJA_ Zdjęcie co najmniej z lutego. https://t.co/qmKTnUTb5U" / X
Tutaj proszę wejść w społeczność bagiety https://youtube.com/channel/UCvXu90OtBRFHrD4h6rBODJA?si=S0fKwcOWOk9FwvKA
War Gang on X: "Szanowni Państwo, unikamy jak ognia komentowania polskiego podwórka... ale na litość boską! Zatrzymanie trzech naszych żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze, żeby powstrzymać "migrantów" na granicy to jest SKANDAL! Ta wiadomość rozchodzi się po SZ RP jak błyskawica.… https://t.co/is7iCNQzpy" / X
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/6b1255ac1b3b7f199b4ba8bbb7abc599b120e0ed3ab573aba1e0af90d3b3f3e3,w800.png)
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/5632fd1dac32a5c0930e82aaa579bfac74d23813670c9b5ca116ca55f70c1e8f,w800.jpg)
Powyżej znajdują się zdjęcia które obrazują problem jakim jest odgórne rozbrojenie naszych służb które pilnują granicy. Wygląda że przełożeni oraz cały system dowódczy do samej góry po prostu stara się utrudnić i zminimalizować szansę na użycie broni palnej na granicy. Co jest oczywistą niedorzecznością ponieważ wojsko i policja w każdym normalnym kraju posiada broń i jest to integralny element tychże służb . Możliwe więc że służby poddały się lewicowej pacyfikacji i propagandzie aktywistów i celebrytów oraz naciskowi politycznemu który nie tak dawno był przeciwny ochronie granicy. Czy sytuacje gdy za strzały ostrzegawcze wyprowadzają w kajdankach czy ginie żołnierz od ciosu nożem nie są skorelowane z powyższą tezą? Proszę samemu sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Czy zawsze tak było ?
Nie tak zawsze nie było. Osobiście znam żołnierza który był na granicy i problemy o których obecnie czytamy nie miały miejsca. Nikt nie ścigał i nie karał za błahostki a intruzi byli traktowani bezwzględnie i być może brutalnie ale to działało i było konieczne. Przytoczę jeszcze taką opowieść z pierwszej fazy konfliktu. Białoruska strona wysłała jakiegoś intruza na kłodzie przez rzekę Bug. Liczyli na zlitowanie się nad płynącym na konarze i wyłowienie go po stronie polskiej. Imigrant nie został przepuszczony natomiast został odepchnięty gałęzią na drugą stronę . Białorusini mimo błagania nie przepuścili ponownie tonącego a kazali przedostać się na drugą stronę co się stało dalej nie będę kończył . Ale oczywiście Polacy to mordercy bo chronili granicę przed nielegalnym przekroczeniem... Ja się pytam tylko kto odpowiada za całą sytuację
Relacje jakie słyszałem były z około dwóch lat temu gdy sytuacja na granicy była dużo poważniejsza. Nie było wtedy ogrodzenia a zwykłe paliki z drutem kolczastym a mimo tego SG WP i policja zabezpieczyły skutecznie granicę . Był to też okres wzmożonego atakowania polskich działań na granicy przez stronę Białorusko Rosyjską i bandę tutejszych "Oszołomów" Przypominam nie podobała się wprowadzona strefa na granicy , pushbacki i wiele innych. A obecnie wygląda że efekt jest jaki jest czyli mamy żywe tarcze na granicy . Policja podobnie jak żołnierze ma niewypowiedziany zakaz użycia broni palnej przeciwko emigrantom na granicy np. pilnują granicy bez broni palnej w kaburze. Widać to odgórny zakaz aby przełożeni nie musieli się tłumaczyć z użycia broni wobec uprzywilejowanych band szturmujących granicę. Natomiast na wojsko polskie nasyłane są kontrole BHP ,zaklejana amunicja ,wystawiane mandaty za przepalona żarówkę w pojedzie , czy nieregulaminowe polary. Ciekawe co na to Łukaszenko i Putin. Oni to wszystko widzą i wykorzystują rosnącą bezradność strony polskiej nasyłając kolejne i lepiej zorganizowane bandy. Tymczasem po drugiej stronie pogłębiają się problemy z procedurami czy strzelać czy może nie bo ktoś będzie ranny albo zginie. To jest wojna a na wojnie się strzela, sytuacja wyczerpuje znamiona agresji zbrojnej co zapewnia uruchomienie artykułu 5 NATO.
Poparcie użyczone bandom uzbrojonym, które, zorganizowawszy się na jego terytorium, dokonają najazdu na terytorium innego Państwa jak również odmowa, pomimo żądania państwa najechanego, poczynienia na swym własnym terytorium, wszystkich, będących w jego mocy zarządzeń, w celu pozbawienia powyższych band wszelkiej pomocy lub opieki
wysyłanie przez państwo lub w jego imieniu band lub grup zbrojnych, oddziałów nieregularnych lub najemników, które dokonują zbrojnych aktów przeciwko innemu państwu w stopniu dorównującym aktom wymienionym powyżej, względnie zaangażowanie się w znaczny sposób w takie działanie
Czy coś się zmieni i ktoś oczyści to środowisko z służbistów i karierowiczów? Czas pokaże.
Komentarze (2)
najlepsze