Sprawa trochę gówniana. Nie raz, nie dwa, a kilka razy...
Tyłek wyczyścisz. Umyjesz lub wypierzesz i znów jest gotowa do akcji. Ktoś tego używa, czy marketing poszedł za głęboko? Co jest lepsze: rolka, szmatka, garść żwiru czy 111 na ścianie? Stary problem i stary artykuł. Czy jednak nowoczesność się przyjęła? Czy to już _the future is now, old man_?
stary_emigrant z- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Komentarze (2)
najlepsze