Tworzenie alternatywnych gatunków muzyki wiąże się z pewnymi ustępstwami. Ciężko o zasięgi, bo to co tworzysz jest dalekie od obecnych trendów. Poświęcasz dużo czasu na inżynierię dźwięku, gdzie w mainstreamie proste rozwiązania osiągają sukces. Jednak wydanie np. płyty winylowej po drugiej stronie globu, tylko dlatego, że jest wystarczająco dobra, a nie dlatego bo zapłaciłeś za jej wydanie daje pewną bezcenna satysfakcję. Zgodzicie się? Macie podobnie ze swoim hobby?
Wydałem 7 albumów muzyki IDM/Ambient/Experimental. Czy było warto?
![Wydałem 7 albumów muzyki IDM/Ambient/Experimental. Czy było warto?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/feac5e0435793ce6cee05149793b497359009b43b1e40a02ff652586b430d0ed,w300h194.jpg)
Tworzenie alternatywnych gatunków muzyki wiąże się z pewnymi ustępstwami. Ciężko o zasięgi, bo to co tworzysz jest dalekie od obecnych trendów. Poświęcasz dużo czasu na inżynierię dźwięku, gdzie w mainstreamie proste rozwiązania osiągają sukces. Jednak są pewne plusy.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 280
- Odpowiedz
Komentarze (280)
najlepsze
Przesłuchałem Haute Couture i Low-Level Confessions i całkiem inspirujące.
Sam czasem sklejam dźwięki, na przykład takie jak tu: https://heterotroph.bandcamp.com/album/laniakea
Chętnie przyjmę porady i protipy od starszego doświadczeniem kolegi.
Od jak dawna to robisz? Jak długo zajmuje ci stworzenie albumu?
W jaki sposób stwierdzasz "OK, to jest skończone"?
To naprawde juz cos :D
A co do pytania z tytułu znaleziska - było warto, ale pewnie się nie opłacało ;)
Przesychałem pobieżnie pare twoich albumów i nut.
Zajebiste brzmienie, w niektórych utworach fajnie słychać ten czysty raw z syntezatorów aż ciarki po ręce przechodzą.
Sam jestem fanem Ambient Downtempo i IDM choć czasem też posłucham PsyTrance i innych gatunków, nie koniecznie muzyki elektronicznej to jednak do tych trzech zawsze wracam.
Wiesz gdzie ogólnie można szukać jakiś fajnych nowych wykonawców bo przez ten masowy promowany chłam jaki jest często na necie trudno