Zebrana została kwota 50 tysięcy na nagrodę, za wskazanie osoby, która zabija sokoły wędrowne w Lublinie.
Cytat ze strony zrzutki
"Po raz kolejny w Lublinie, nieznany sprawca otruł lubelskie sokoły wędrowne. Zebrane środki zostaną przeznaczone na nagrodę za wszelkie informacje, mogące przyczynić się do zidentyfikowania przestępcy i zakończenia tego potwornego procederu, który trwa od 2019 roku. W Lublinie żyje jedyna w tych okolicach para sokołów wędrownych. Sokoły wędrowne zostały w latach 50 niemal doszczętnie wytrzebione w Polsce i Europie, w wyniku stosowania w rolnictwie DDT. W latach 70 rozpoczęto program restytucji gatunku w Polsce. Ogromnym nakładem pracy i funduszy, przez 50 lat udało się powiększyć populację tych ptaków do ok 100-150 par lęgowych. Jest to zatem ptak bardzo rzadki, objęty ścisłą ochroną gatunkową, wymagający ochrony czynnej. Każdy dziki sokół jest na wagę złota. W 2015 roku do Lublina aż z Włocławka zawitała samica, nazwana Wrotką. Rok później, na kominie PGE EC zamontowano budkę lęgową dla sokołów i tak Lublin rozpoczął przygodę z sokołem wędrownym. Niestety, przygodę pełną dramatów i śmierci. W 2019 roku sokoły po raz pierwszy zostały otrute. Zmarły wtedy dwa młode, samica cudem ocalała. W 2021 doszło po raz kolejny do otrucia ptaków, tym razem ofiarą padły młode i dorosły samiec, partner Wrotki od 2017 roku - Łupek. Z braku innych samców w okolicy, zdesperowana samica za partnera przyjęła swojego syna z 2021. 26.kwietnia 2024 Czart, partner i syn Wrotki, ostatni syn Łupka został otruty. Ogromny żal i ogromna strata dla populacji tego gatunku. Musimy zrobić wszystko, żeby wreszcie doprowadzić do złapania sprawcy. Wysoka nagroda będzie odpowiednią motywacją.
Komentarze (257)
najlepsze
Cytuję.
"niedziela, 28 kwietnia 2024 o 21:14
Jak już pewnie wiecie, połączyliśmy nasze siły z Lubelskim Towarzystwem Ornitologicznym. To właśnie oni, tu na miejscu opiekują się naszymi sokołami. To Pan Sylwester zasuwa po kominie w górę i w dół, narażając się na kaprysy kominowej windy (ponoć winda ta, swój charakter ma, często żąda przerw w pracy i wszyscy się jej boją 😃) To właśnie jego rękę, kaszkiet i .........a nie, jajka były kurze 😃 widzieliśmy na podglądzie. To on odstawił nasze maluchy z powrotem do dom
@WaveCreator: Od lat hodowcy gołębi walczą z tymi sokołami, nawet nie kryjąc się z tym. Sekcja jest potrzebna w celu ustalenia substancji - trucizny, a później do dalszego śledztwa.
Znajdą winowajcę.
Jak kocurów i głębi nie lubię bo to szkodniki rozmnożone ponad miarę to trafił tu swój na swego, a sokołów żal takie piękne ptaki.