Sprzedawał na Allegro. Przez nieuwagę stracił ponad 30 tys....
Ciężarówka warta prawie 40 tys. zł. na licytacji poprzez portal internetowy poszła za 11 tys. zł. Jej właściciel próbował zablokować sprzedaż w sądzie, ale wpędził się jeszcze w większe koszty...
pioterhiszpann z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
3.6 Celem Aukcji dotyczących sprzedaży lub wynajmu nieruchomości, Aukcji w kategorii „Wakacje” oraz Aukcji w kategorii „Motoryzacja” (serwis motoAllegro), w podkategoriach „Samochody”, „Motocykle”, „Maszyny budowlane”, „Maszyny rolnicze” oraz „Inne pojazdy i łodzie” nie jest zawarcie umowy, jakiekolwiek czynności podejmowane przez Użytkowników w ramach tych Aukcji nie są wiążące, a Aukcje te mają charakter wyłącznie ogłoszeniowy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak. Tylko jest mała istotna różnica. Na aukcji ciężarówki wszystko było jasne napisane co, gdzie i za ile. W aukcjach typu "sprzedam zdjęcie" jest haczyk tylko i wyłącznie w temacie. Dalej już jest opisany produkt.
Przykładowo jest to komputer i ktoś opisuje jego parametry: procesor, karta graficzna itd
Gdyby opisywał zdjęcie - z jakiego materiału, jakie wymiary itd to wtedy byłoby wiadomo, że chodzi nam o zdjęcie.
Zwykłe gapiostwo. Moim
Zanim zaczniesz coś krytykować i pisać bajki, poucz się prawa, bo gadasz głupoty.
Sprzedawca chciał sprzedać przedmiot w drodze licytacji, ale nie określił ceny minimalnej. Nie zrobił tego, bo nie wiedział o takiej opcji, a nie dlatego, że błędnie została dodana licytacja na platformie allegro i opcja ceny minimalnej się nie uaktywniła.
W swoich komentarzach często wykazujecie brak logicznego
Wp##$#@# się nie obyło zapewne.
5 tysięcy - koszta sądowe
25 + 5 = 30 - suma straty