@Johnus: Zgadzam się z jednym - zbiornik na pace jest nieestetyczny (ale jest bezpieczny). Jednakże jak słyszę tekst "Po co kupuje taki wóz jak go na paliwo nie stać?" No kur wa! Czy kupno paliwa w zabójczych cenach to jakiś polski wyznacznik statusu społecznego? Czy jak ktoś ma dużo kasy to musi ją w bezsensowny sposób wydawać, bo inaczej zostanie opluty przez polactwo?
Ja mam przyzwoity samochód i przyzwoite dochody. Samochód spala mi średnio 8,5 l benzyny na 100 km lub 10l LPG. Robię rocznie jakieś 40 000 km i teraz prosta matematyka:
@t3m4: Ano ;) ale przejedzie 1 000 000 km i o remoncie nie będzie słyszał. A euroepjskie downsizingowe eko śmieci po 120 000 turbo do regeneracji, a po 300 000 utylizacja takiego 1.2 TSI czy innych wynalazków.
Aby tym "cudem" jezdzic trzeba posiadac prawo jazdy na ciezarowke. Wlasciwie jest to pojazd ciezarowy....To tak jakby ktos sobie kupil w Europie np. Scanie aby jezdzic na zakupy. Co kraj to obyczaj, choc ci z USA sa bardzo specyficzni. Siostra byla w kwietniu 2 tygodnie sluzbowo w USA - po powrocie stwierdzila "dziwny kraj, dziwni ludzie, a do tego wszystko takie OGROMNE...." Na szcescie (!!!) koncza im sie tam "dobre czasy" w
Komentarze (107)
najlepsze
Ja mam przyzwoity samochód i przyzwoite dochody. Samochód spala mi średnio 8,5 l benzyny na 100 km lub 10l LPG. Robię rocznie jakieś 40 000 km i teraz prosta matematyka:
- roczny koszt benzyny 95 około 17 000
Zazdroszczę amerykanom że żyją jeszcze w normalnym kraju.
Dlaczego "Na szczęście kończą im się dobre czasy"? Przemawia przez ciebie zwykła zawiść.
to auto powinno byc rozpatrywane jako najmniejsza seryjnie produkowana ciezarowka, a nie najwiekszy samochod