Jeździłem z pomocą humanitarną w okresie kiedy mieli zniesione cło. Obok mnie jechały sznury lexusów, BMW, mercedesow. Oczywiście wszystkie oklejone jako „pomoc dla sił zbrojnych Ukrainy”. XD. Zresztą już na samym początku inwazji była afera jak jeden z najbliższych przyjaciół Żeleńskiego jeździł na codzień prywatnie terenówką do wywozu cywili przekazaną chyba przez GB.
Komentarze (2)
najlepsze