Dzięki dociekliwości Roberta Mazurka dowiedziałem się o istnieniu posła Lubczyka
Poseł Lubczyk zasłynął tym, że jeździ ferrari portofino i jakimś porsche. W poprzedniej kadencji wyciągnął z kasy Sejmu, w związku z własną kiepską sytuacją finansową, jakieś 800 tys. zł. W tej kadencji zdążył już się podpisać na liście obecności na sejmowej komisji, w której nie brał udziału.
cogitos z- #
- #
- #
- #
- #
- 60
Komentarze (60)
najlepsze
Jeszcze przyjdzie i na nich czas, aby ocenić ich "dokonania" i "dociekliwość".
Przypomnę tylko, jak panowie powielali narrację z TVP Info w sprawie "Willa plus". Dociekliwość... xD
@apee: Zasady chyba są proste. Jeśli obywatelowi przysługuje jakikolwiek dodatek/dotacja i złamie zasady - zwraca całość wraz z odsetkami i bywa, że wita się z prokuratorem.
Po drugie - jeśli to jest dodatek "ze względu na trudną sytuację" - to czemu nie wlicza się tam dochód gospodarstwa domowego? Ale to akurat zarzut nie do samego Lubczyka - oficera WP oszukującego własne