A skąd wiadomo, że poleciała? Skoro tak walczy o rezygnację z paliw kopalnych, to pewnie pojechała konno albo poszła na piechotę. Rowerem czy autem elektrycznym nie mogła pojechać, bo do ich produkcji niezbędne są te paliwa.
Już nie mogę się doczekać jak wrócą i nic nie osiągną. I paliwo za przelot poszło w atmosferę. To jest żałosne, lecą pół świata żeby pokrzyczec, pojeczec i nic nie załatwić. My to wiemy i oni to wiedza. Czysta hipokryzja i obłuda. Jeszcze zachęca więcej osób żeby tam poleciało i zwiększyło emisje dla dobra planety. Teraz każdy aktywista powinien odrobić tą swoją podróż.
Komentarze (242)
najlepsze