Powstanie narodowe na Jagodnie
Umiłowany Demokratyczny Przywódca nawiedził wczoraj wrocławskie Jagodno, a w zasadzie Wojszyce, bo na Jagodnie nie ma sali, która by pomieściła jego wielką osobę. To jest w ogóle niesamowite, jak z klapy organizacyjnej można zrobić libkowe święto. Niczym „święto pieszego pasażera” z Misia.
BojWhucie z- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
@ruinator: nie czytać krytyki umiłowanego wodza, nie czytać XD