Przez niedopilnowanie odbioru awiz i prawdopodobnie błąd sądu (czekam na opinie adwokata) zostałam skazana na 90 dni pozbawienia wolności. Spędziłam 45 dni dwóch zakładach karnych dla kobiet. Dwa tygodnie w warunkach zamkniętych i miesiąc na tak zwanym pół ootworku.
Nigdy nie miałam żadnych konfliktów z prawem, prowadzę własną firmę, a najbliższy kontakt ze światem przestępczym mialam oglądając filmy na Netflixie :)
Jeśli jesteście ciekawi jak wygląda życie po drugiej stronie - śmiało pytajcie. Dla mnie to też rodzaj terapii i sposobu na poradzęnie sobie z traumą.
#ama #wiezienie
Komentarze (251)
najlepsze
No i pytanko:
Jak zauważyłaś SW to największy problem w więzieniu a nie współwięźniowie. Mam kolegę którego żona pracuje w SW i szczerze mówiąc unikam tej kobiety. Czy faktycznie kazdy strażnik więzienny to kawał h... lub p... czy jednak zdarzają się
Spotkałam wszystkie możliwe typy strażniczek i najgorsze z nich były tymi, po których widać było, że przychodzą do pracy za (nomen omen :)) karę. Sfrustrowane, wściekłe, złośliwe, ignorujące wszystkie prośby.
A w ZK tematy, które na wolności wydają się absolutnie błahe, urastają do koszmarnych problemów, które może pomóc rozwiązać tylko sw.
Przykładowo? Koleżanka z
Ile masz lat?
Zawinęli Cie o 6 rano?
Grypsujesz?
Zakłady karne w jakiej miejscowości?
Będziesz walczyć o odszkodowanie?
Ile osób w celi?
Dobre jedzenie?
Ad. 1. Temat dotyczył poświadczenia nieprawdy we wniosku kredytowym (nieprawdziwa wysokość zarobków) Sąd warunkowo umorzyl postępowanie, pod warunkiem spłaty zadłużenia. Zabawa polega na tym, że zostało one spłacone z nawiązką rok wcześniej.
Po 1,5 roku sad złożył zapytanie do firmy windykacyjnej czy zadłużenie zostało spłacone i otrzymał informację, że jestem im winna jeszcze pierdylion złotówek polskich. Sąd rozpatrując sprawę nie sprawdził, że moje zadłużenie wobec firmy windykacyjnej nie jest przedmiotem wyroku
Chciałam tylko napisać, ze ogromnie Ci współczuję tej traumy i mam nadzieje, ze wkrótce, o ile to możliwe, się z nią choć po części uporasz.
Nie ma nic gorszego niż ludzie, którzy wykorzystują swoją pozycje zawodowa, żeby zyskać przewagę nad drugim człowiekiem, by
1. Czy przed zamknięciem w zakładzie karnym, byłaś zatrudniona na etacie? jeżeli tak to czy przywrócili Cię do pracy, czy pracodawca złożył Ci wypowiedzenie?
2. Jak często miałaś wizyty rodziny oraz czy była możliwość wizyt "małżeńskich" tzn sam na sam z mężem lub partnerem w osobnym pomieszczeniu.
3.
Ad 1. Prowadzę własną firmę, na szczęście byłam na tyle krótko, że niewiele się zawaliło.
Ad 2. Mój mąż przyjeżdżał raz w tygodniu - przysługują trzy widzenia w mcu
Ad3. Po dekadzie znowu miałam możliwość skorzystania z budki telefonicznej :) Takiej na kartę :) w zakładzie zamkniętym masz jeden telefon na tydzień (10 minut) na pół otwartym jeden dziennie (10 minut). Teoretycznie powinny być nielimitowane, no ale...
Ad3. Tak -
Na jedną kobietę przysługuje w mcy paczka podpasek. Można oczywiście kupić swoje w kantynie, lub otrzymać od rodziny
pytanie - czy w Polsce idzie się do więzienia za długi jak w średniowieczu?
Czytałem, że wiele osób ma długi ale jak nie mają majątku ani dochodu, nic nie można sciągnąć i chodzą po wolności. Na czym polegają różnice i co te różnice reguluje? Jakieś prawo?
Na temat wychowawcy z pierwszego więzienia mogłabym opowiadać długo.
Ale niech wystarczy tylko historyjka o tym, że kiedy usłyszała ode mnie, że na tyle na ile to możliwe, czuję się bezpiecznie w swojej celi - z uśmiechem odpowiedziała "to zobaczymy jak poradzisz sobie z prawdziwymi kryminalistkami" i wrzuciła mnie do celi z grypsujaca
Wychodzi jednak na to, że udało mi się przez ostatnie kilka lat tak poukładać sobie w głowie, że pozwoliło mi