Lekarz weterynarii to całkiem dobre wykształcenie, w ogóle nie robiłbym z tego problemu. Mieliśmy m.in. wiceminister obrony katechetkę i setki gorszych osób.
Weterynarz mało się różni od ludzkiego lekarza, a przecież lekarzowi też właściwie nic do państwa, bo państwo to wojsko, dyplomacja, policja, sądy i skarbówka. Weterynarz przynajmniej inteligentny, w przeciwieństwie do np. zawodowej matki upośledzonych dzieci, która chce wpuszczać wszystkich kolorowych i sprawdzać później czy się wysadzą. Jeszcze pytanie o moralność, bo lekarze tym się nie wykazali w czasie oszustwa pandemicznego. Weterynarze chyba mają podobnie z afrykańskim pomorem świń.
No ale jakie zawody powinni mieć posłowie? To są reprezentanci CAŁEGO społeczeństwa. Tusk kiedyś drożdżówkami w przejściu podziemnym handlował, a wcześniej... studiował historię. I co? Nie nadaje się do polityki z tego powodu?
jak sie smiejemy to moze posmiejmy sie z takiego krasulskiego, wyksztalcenie oscylujacw wokol podstawowego i wedlug tego co mowili dziennikaze to ledwo po polsku mowi. ale za to od lat wierny PC
Komentarze (12)
najlepsze
Tusk kiedyś drożdżówkami w przejściu podziemnym handlował, a wcześniej... studiował historię. I co? Nie nadaje się do polityki z tego powodu?