Noclegi nad morzem rekordowo drogie. W jednym hotelu podwyżka aż 2000 proc.
Wakacje nad morzem nigdy nie należały do najtańszych, ale tegoroczne podwyżki cen noclegów w nadmorskich miejscowościach mogą przyprawić o zawrót głowy.
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
I czy za rok właściciele pensjonatów, hoteli i całej reszty pójdą po rozum do głowy i obniżą ceny, czy w drugą stronę, podniosą ceny
ʕ•ᴥ•ʔ
pytanie retoryczne
I jak zdarzyło mi się być w kilku tych nadmorskich miejscowościach to widzę także inne kwestie, mniej punktów gastronomicznych, ludzie dużo bardziej oszczędzają i raczej funkcjonują tylko dzięki pobudowanym dyskontom w danych miejscowościach.
O mięsie nawet nie ma co wspominać, bo przeważnie 20-30m od stolika funkcjonuje grill opalany drewnem a nie opalarką pod okapem, gdzie widzisz swoje jedzenie, które na niego wjeżdża...
Dla ciekawskich - piwo w knajpie na plaży po ok. 11 zł, obiad w restauracji dla dwóch osób ok. 100 zł, gdzieniegdzie taniej, tak pod 70 zł, ale trzeba się orientować, w sklepach żarcie jakieś 10% droższe niż w PL, za
ładne jaja, a jakbym był developerem to bym budował garaże bo mniej zabawy do tego jakieś slogany garaże anty covidowe, ekogreen bla bla bla i cyk po 80k bym sprzedawał, brama garażowa do dokupienia osobno ale dorzucę pokrowiec na samochód gratis - i cyk sprzedane
@tellet: yhym dlatego ludziom anulowali wakacje?
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/pozary-w-grecji-tui-i-itaka-anuluja-kolejne-loty-na-rodos/mqdr15c
oswiadczenie znajdziesz na stronie nawet jak im tez nie wierzysz xd
To są normalne zwyczajne ceny jak wszędzie w Polsce.
P
Ja wiem, że ludziom wiele do szczęścia nie potrzeba, ale jak przypuszczam to jest cena za nocleg w cymerfraju 13m2 ze wspólnym kiblem ale za to z telewizorem 19 cali do tego z dupą?
Ewentualnie szarzyzna, czyli formalnie to jesteś tam synem brata wujka szwagra siostry i "gaspadin" nie płaci za ciebie zupełnie nic.
@tellet: Tzn mam jechać do eleganckiego hotelu i siedzieć tam w restauracji? To nie muszę nigdzie jechać, mieszkam w dużym mieście, hoteli pełno. Ja myślałem że nad morze się jedzie żeby być na plaży, bywać tu i tam, zwiedzać, korzystać z lokalnych atrakcji. Jeśli pobyt gdzieś sprowadzasz do siedzenia na
Jeszcze ino płomienia brakuje!
Nowy wykop to jest niezły twór...
Jeżeli ktoś za 2 doby zapłaci w Polsce 55k, to albo ma sporo siana, albo siano w głowie. Ale kto co lubi.
Swoją droga, jak taki hotel argumentuje to, że normalnie za 2 doby weźmie 2-3 koła a tutaj nagle 55?