Zamieszki we Francji. Ekspert: Stoimy jako ludzkość przed ogromnym wyzwaniem
Główne pytanie polega na tym, czy mamy do czynienia z błędem „otwartych granic”, czy też z niemożnością współistnienia wielu kultur i grup etnicznych w jednym społeczeństwie – mówi Salonowi 24 Grzegorz Długi, prawnik, dyplomata.
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 141
Komentarze (141)
najlepsze
Są miejsca, gdzie zupełnie dobrze żyją ze sobą różne kultury. Ale to trzeba prowadzić jakąs sensowną politykę społeczną, a nie tylko nasprowadzać biedoty, pozwolić im się gromadzić w gettach, a potem zdziwko, że wynikają z tego problemy xD
Widzieliście takie zamieszki nie wiem, w Kanadzie?
xD
1. Otwarte granice to błąd, a największy to ratowanie pontoniarzy.
2. Kultury i grupy etniczne? Tak, to. Właśnie to.
Jedno i drugie.