U mnie w mieście są też slumsy - przedwojenne baraki dla robotników rolnych. Jedno okno - jedno mieszkanie. Syf, brud, od 100 lat nieremontowane, a na podwórku takie bryki stoją że można by za nie mały domek pod miastem kupić. Nigdy tego nie mogłem zrozumieć.
Komentarze (5)
najlepsze