Polscy kierowcy nie potrafią jeździć w deszczu. Może więc czas go zakazać?
Załamanie pogody, które przyszło nad Polskę spowodowało gwałtowne opady deszczu. Efekt? Ulice miast zostały sparaliżowane przez potoki, ale bynajmniej nie
francuskie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 12
- Odpowiedz
Komentarze (12)
najlepsze
Ani w deszczu, ani w słońcu, ani w śniegu, ani w nocy, ani w niedziele, ani w tygodniu.
Jeden jedzie za drugim "na czuja" i tak to się toczy.
Zgaduję, że połowa nie zna przepisów, druga połowa nie zwraca uwagi na znaki.
Jedyne co można zrobić dla poprawy szans na przeżycie podróży to obniżyć limity prędkości o POŁOWĘ i yebać mandatami bez litości.
Jeśli ktoś ignoruje znaki poza miastem, to ignoruje też w mieście. Jeśli ktoś ściga się szosą za wioską, to wjeżdżając do wioski też nie zwalnia.
Prawie każde ograniczenie prędkości jest wstawione po wypadku. Ktoś myślał, że można, ale okazało się, że nie można i teraz jest kaleką na rencie.
Teraz jedziesz