Przecież ta strona to jakiś szkodliwy fakt na sterydach: głównie sraczka o WHO i Unię Europejską. Oczywiście do tego zupełnie przypadkiem denializm klimatyczny i proputinowskie treści. Ogarniajcie swoje źródła.
Na moje na takie wystawy dzieci nie powinny mieć wstępu.
Ale wiecie, ja to podły lewak jestem. W mojej pogardzie dla "wolności" nie uważam że dzieci są własnością rodziców i dlatego w moim światopoglądzie ustawodawca jak najbardziej może zakazać rodzicom zabierać dzieci na takie wydarzenia.
Oczywiście po wpisaniu adresu ze znaleziska w Google odsyła do jakichś ruskich stron (telemetr coś tam), czy kont antyszczepów na twitterku. Wypad z tym onucowym gównem.
Komentarze (68)
najlepsze
Ale wiecie, ja to podły lewak jestem. W mojej pogardzie dla "wolności" nie uważam że dzieci są własnością rodziców i dlatego w moim światopoglądzie ustawodawca jak najbardziej może zakazać rodzicom zabierać dzieci na takie wydarzenia.
Ale jak to uzasadnią wolnościowcy?
Komentarz usunięty przez autora
Oczywiście po wpisaniu adresu ze znaleziska w Google odsyła do jakichś ruskich stron (telemetr coś tam), czy kont antyszczepów na twitterku. Wypad z tym onucowym gównem.
źródło: ooooh boy
PobierzNikt się nie łapie na te tanie metody o gówno źrodłach ty chory zwyrolu broniący pedofilii.
źródło: temp_file.png8896722253659894912
Pobierz