Prowadził po pijanemu. Sąd umorzył sprawę dyrektora - 18 kwietnia 2011
Prokuratura wnioskowała o warunkowe umorzenie sprawy dyrektora Zespołu Szkół im. Żeromskiego w Darłowie, który w styczniu prowadził auto pod wpływem alkoholu. Sąd przychylił się do tego wniosku. - 18 kwietnia 2011
F.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
Coś Ci się chyba pomieszało, ale nie martw się nie tylko Tobie. Dzisiaj za to, że jest się z definicji prawnej funkcjonariuszem publicznym, ma się dodatkowe przywileje w postaci łagodnego traktowania przez Sądy w przypadku popełnienia przestępstwa czy surowego karania sprawców choćby drobnych wykroczeń wobec tych funkcjonariuszy.
To tak jakby recydywistę traktować ulgowo bo on ma taki styl życia zw. z
Przykro mi, ale mentalnie zatrzymałeś się w poprzednim ustroju, stąd taka, a nie inna logika Twojego wywodu. Moim skromnym zdaniem uprawiasz prostytucje moralną - są równi i równiejsi w świetle prawa. Od samego początku rozróżniam umorzenie od warunkowego umorzenia.
Dlaczego w innych podobnych sprawach nie stosuje się warunkowego umorzenia np. wobec pijanych rowerzystów stanowiących mniejsze zagrożenie na drodze, tylko zakazuje im się prowadzenia pojazdów? - czy miarą wartości człowieczeństwa jest
Przykro mi, ale mentalnie zatrzymałeś się w poprzednim ustroju, stąd taka, a nie inna logika Twojego wywodu.
Lol, ciebie serio pogielo. Rzucasz dziecinnymi oskarzeniami bez poparcia tej tezy w moich wypowiedziach. Czy ja gdzies ocenialem obecny stan? Czy moze tylko go opisywalem? Puknij sie czasem w glowe, zanim napiszesc cos rownie glupiego.
Moim skromnym zdaniem uprawiasz prostytucje moralną - są równi i równiejsi w świetle prawa
Jestes hipokryta. Zaawansowanym. Domagasz
Nigdy nie twierdziłem, że postępowanie opisane w znalezisku jest zabronione. Ująłem je tylko w jak najszerszym kontekście, niż tylko w odniesieniu indywidualnym, przy wybiórczym zastosowaniu narzędzi prawnych, mającym na celu ochronę interesów Dyrektora/radnego. Spójrz na tą sytuację trochę szerzej niż tylko z punktu widzenia obrońcy Dyrektora, który z zasady musi go bronić.
Jestem przekonany, że kiedyś wyjdziesz poza ramy w których tkwisz.