Bo naiwnością było sądzić, że żołnierze Wehrmachtu byli w czymś dużo lepsi od SS. A wśród Niemców po wojnie mit szlachetnego WH to nawet nie była naiwność wynikająca z niewiedzy. To było świadome i perfidne wypieranie się czynów swoich mężów, synów, braci. Przecież prawie połowa mężczyzn czynnie uczestniczyła w działaniach wojennych, czyli można założyć, że nie było praktycznie rodziny nie "skażonej" udziałem w machinie Hitlera. Łatwiej więc było udawać niewiedzę, niż przyznać
@draha: Mam nadzieję że książka Sönke Neitzela sprzeda się w milionach egzemplarzy na wszystkich kontynentach. Niech świat sobie przypomni kto odpowiada za tą zbrodniczą wojnę i Holocaust.
@slaba-tabaka: Przede wszystkim czekam z niecierpliwością na polski przekład - bardzo chętnie zakupię:) A co do rozpowszechnienia na świecie - masz rację - nie wolno pozwolić na zapomnienie albo, co gorsza, na relatywizowanie niemieckich win II Wojny.
Tak sobie myślę, że Niemcy zostali bardzo okrutnie ukarani za wywołanie tej wojny. Nie usprawiedliwiając ich w niczym pomyślcie jaką głupotę zrobili wysyłając miliony swoich "najlepszych jakościowo" mężczyzn na śmierć na polach bitewnych - stracili najlepszy materiał genetyczny w swoim narodzie a przez to następne pokolenia zostały spłodzone przez "drugą jakościowo" część społeczeństwa. Stąd chyba wzięły się brzydkie Niemki. I dobrze im tak (przy całej mojej sympatii dla narodu
dobrze ze jeszcze doedukowywuja spoleczenstwo, poniewaz przecietny niemiec nie ma pojecia o zbrodniach wojennych. ucza ich tam troche o wojnie, ze ja zaczeli, o holokauscie im wiecej opowiadaja i o piecach, ale zwyklych zbrodniach wojennych nie maja zielonego pojecia. po wojnie tez w domach sie nie rozmawialo na te tematy. to bylo cos o czym trzeba zapomniec. mlody niemiec nic sie od taty z wehrmachtu nigdy nie dowiedzial. z tego powodu troche
Po przeczytaniu stenogramów o zabijaniu i umieraniu można dość do niepokojącego przekonania, że moralność, która kształtuje działania ludzi, nie jest zakorzeniona w nich samych, ale w strukturach, które ich otaczają. A jeśli się zmienią, wszystko jest możliwe, nawet absolutne zło.
To zdanie jest trochę przerażające. I obawiam się, że dużo w nim prawdy. Człowiekowi można tak wyprać mózg, że zacznie postrzegać zabijanie jako coś normalnego. A to oznacza, że moralność nie musi
@NapalInTheMorning: Mit czystości i szlachetności żołnierzy WH zaczął się od rycerskich ideałów pruskich junkrów, bezpośrednich spadkobierców szlachty pruskiej. Wg wielu, w naturalny sposób przeniosły się one na dowodzoną, głównie przez pruskich oficerów, armię niemiecką. Dotyczyło to początkowo okresu I WŚ i co ciekawe, jest wiele faktów potwierdzających tezę "rycerskości" pruskiego oficera - pierwszy z brzegu przykład to sławne nieformalne zawieszenie broni w okopach podczas Wigilii, gdy oficerowie brytyjscy i niemieccy
"Po przeczytaniu stenogramów o zabijaniu i umieraniu można dość do niepokojącego przekonania, że moralność, która kształtuje działania ludzi, nie jest zakorzeniona w nich samych, ale w strukturach, które ich otaczają." - jeszcze trochę i będziemy musieli przepraszać Niemców za to, że nie stworzyliśmy im przyjemnych warunków kiedy przyjechali do nas na wakacje w 1939, przez co stali się oprawcami.
@mir67: Wykopałeś? wierzyć w to trudno. Przecież to twoja znienawidzona wyborcza. "Wybiórcze" są poglądy naszych wykopowiczów. Wszystko zależy od tego jak zawieje wiatr. Pozdro :]
@maxmaxiu: Jeżeli ktoś z kim się nigdy nie zgadzasz bo notorycznie kłamie, powie kiedyś coś prawdziwego, to właśnie potępienie go dla zasady będzie "wybiórcze". Widać i Gazeta od czasu do czasu napisze coś wartego uwagi - nie sprawi to jednak, że jej linia programowa staje się automatycznie bardziej akceptowalna. Znaczy to dokładnie tyle, że napisała coś wartego uwagi.
Komentarze (25)
najlepsze
Tak sobie myślę, że Niemcy zostali bardzo okrutnie ukarani za wywołanie tej wojny. Nie usprawiedliwiając ich w niczym pomyślcie jaką głupotę zrobili wysyłając miliony swoich "najlepszych jakościowo" mężczyzn na śmierć na polach bitewnych - stracili najlepszy materiał genetyczny w swoim narodzie a przez to następne pokolenia zostały spłodzone przez "drugą jakościowo" część społeczeństwa. Stąd chyba wzięły się brzydkie Niemki. I dobrze im tak (przy całej mojej sympatii dla narodu
To zdanie jest trochę przerażające. I obawiam się, że dużo w nim prawdy. Człowiekowi można tak wyprać mózg, że zacznie postrzegać zabijanie jako coś normalnego. A to oznacza, że moralność nie musi