Miasto jeszcze 230-tysięczne, ale... Bytom tuż przed gospodarczą katastrofą

Bytom lat 90. był specyficznym miejscem - zbliżała się gospodarcza i społeczna katastrofa, ale miasto (siłą rozpędu) wciąż miało swoją dynamikę. Jeszcze 30 lat temu liczba mieszkańców znów rosła - do ponad 230 tys. Niedługo potem Bytom stanie się "wdzięcznym" tematem mediów, jako "miasto przeklęte".

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 51
Komentarze (51)
najlepsze
.
„ Zupełniek jakby osiągnąwszy swoje, czyli wraz ze zdobyciem przemysłowego Śląska, Polska coraz mniej się nami interesowała. ”
Wynika jawnie znowu męczycie o tej autonomii, teraz pod płaszczykiem ciekawostek oswajacie czytelnika. I jak to Kutz mówił: Slazak to ani Niemiec, anie Polak. Ostatnio sie jaraliście ze jest was juz 500 tys, Kadyrow nawet to zauważył.
@Petururururu: Mącisz, mącisz w każdym znalezisku o Górnym Śląsku, ale nie pptrafisz utrzymać chronologii nawet sprzed miesiąca.
Niepełne wyniki spisu opublikowano 1-2 tygodnie temu, a Kadyrow o Śląsku pisał miesiące temu.
Pomyślmy, skąd wziął pomysł o "górnośląskim separatyźmie"? Z tajnego forum śląskich separatystów w darknecie? Błagam o link jeśli taki znasz. I pytanie skąd o nim słyszał ktoś
Wyzszych uczelni to tam chyba nie ma, zadne wieksze firmy sie tam nie stawiaja, bo kto mialby tam pracowac skoro nie ma uczelni...
Do tego bieda, smrod, brod, walace sie kamienice, zapadajace sie drogi i strach wyjsc na ulice. Przynajmniej taki mam obraz Bytomia w glowie. Do tego obok jest Chorzow, ktory chyba jest lepszym
O jeżdżeniu przez centrum to się nawet nie rozwodzę, koszmar.
Bytom to dziura, tylko czekać aż się zapadnie bardziej, wtedy chociaż będzie gdzie na ryby jeździć.