@BasedMan: Przeciez na wykopie juz ktos wrzucal badania z probek kontrolnych tego zboza i wyszlo ze przewyzsza dopuszczalna ilosc mykotoksyn. W normalnej sytuacji taki towar jest utylizowany (co kosztuje naprawde duzo), przepisy fitosanitarne sa bezlitosne.
@Danuel: I ty myślisz, że te traktory są ich? Idę o zakład, że 95% z nich to traktory bankowe. I niby czego oczekiwałeś, że ktoś dojedzie 500tką do stolicy? XD
Zarząd Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego wystosował pismo do Prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych, w którym informuje o 10-krotnym przekroczeniu norm mykotoksyn w kukurydzy pochodzącej z Ukrainy.
gdyby restrykcyjnie badano ukraińskie zboże na granicach pod kątem pozostałości w nim pestycydów i metali ciężkich, to by zniechęcało do masowego sprowadzania. Nie badano go i zalało magazyny – wskazuje Obszański. Dlaczego nie było badań? Bo „ciała rządowe, ani państwowe firmy, które mają zajmować się skupem zboża, nie zadziałały”
Jednak Niemcy badania zrobili i zablokowali wwóz tego syfu do siebie.
Komentarze (345)
najlepsze
tymczasem wykopek zaciągający się viceroyem i przełykający żubra:
Wszyscy wiemy, że nie o to tu chodzi, tylko o ból dupy rolników, że zboże potaniało i nie m za co Audi spłacać. I niedobra unia znów musi dać!
Tymczasem 98% tego zboża, stanowiącego 2 tygodniową produkcję w Polsce, to była kukurydza i już dawno popłynęła z polskich portów dalej.
https://www.doz.pl/czytelnia/a17229-Mykotoksyny__czym_grozi_zatrucie_nimi
https://www.portalspozywczy.pl/zboza/wiadomosci/kukurydza-z-ukrainy-skazona-mykotoksynami,218402.html
Jednak Niemcy badania zrobili i zablokowali wwóz tego syfu do siebie.