@Bajkonur: pół biedy jak sam się zabije ale problem jest szerszy: matka wynajmuje dziecku hulajnogę na minuty i siedzi na ławce w telefonie a synek potrafi tą hulajnogą złamać mi kręgosłup jak mu nie odskoczę z drogi
@ewolucja_myszowatych: Niestety tak bywa coraz częściej. Sam przedwczoraj ledwo uskoczyłem, bo jakiś Oskar miał pragnienie p-----------ć sobie i to po chodniku.
żeby nie było, że każdy się tu tylko nabija to trzeba go też za coś pochwalić, gość dba o własne bezpieczeństwo i ma odblaskową kurtkę, może sam jest ślepy i z------ł w szlaban, ale przynajmniej jest dobrze widoczny dla innych.
@L722: dokładnie, leżąc pod szlabanem w takiej kurtce, ma większą szansę, że będzie zauważony po zmroku i nie przejedzie go jeszcze nadjeżdżający samochód ( ͡°͜ʖ͡°)
@trzynastka: Co jak co ale nieoznakowane szlabany w kolorze zielonym w lesie to naprawde kretynizm. Po ciemku można się o to zabić. Sam raz cofałem i wpieprzyłem się autem na przeciągnięty łańcuch, nie było go w ogóle widać.
Na pewno ktoś znienacka ten szlaban postawił. Jedzie sobie człowiek na pamięć przyzwyczajony że nic nie ma a tu nagle taka przykra niespodzianka. ( ͡°͜ʖ͡°)
@qebeq: Albo może gość miał opanowany trick, w którym szlaban "zawsze" luźno tylko przymknięty, odskakuje po uderzeniu, a tym razem ktoś go zamknął jednak na dobre. W wojsku spotkałem się z czymś takim, że żołnierze wjeżdżali ciężarówką na pełnym gazie w bramę, która odskakiwała i nie było śladów ani na ciężarówce, ani na bramie. Któregoś dnia ktoś zamknął bramę owijając łańcuchem i jeden z tych kaskaderów skasował zarówno bramę, jak
Komentarze (105)
najlepsze
https://rarehistoricalphotos.com/heinz-meixner-defect-removing-windshield-1963/
W wojsku spotkałem się z czymś takim, że żołnierze wjeżdżali ciężarówką na pełnym gazie w bramę, która odskakiwała i nie było śladów ani na ciężarówce, ani na bramie. Któregoś dnia ktoś zamknął bramę owijając łańcuchem i jeden z tych kaskaderów skasował zarówno bramę, jak