Chyba mandaty mpk mają spisany numer dowodu więc wystarczyło by go porównać z tym który był w zgłoszeniu o kradzieży dowodu. Jeśli był taki sam to znaczy że mandat był po kradzieży i się nie należy, a jeśli się nie zgadza to znaczy że ktoś podał lipne dane, kanarzy poszli na łatwiznę i nie zadzwonili po gliny i wtedy można pozwać mpk o próbę wymuszenia. Swoją drogą trochę przedawnione te mandaty i
Tak. Jesteś na to za głupi! Trzeba było udać się do MPK. A skoro dostałeś wyrok zaoczny (przecież cię poinformowali, prawda?) to trzeba było od razu zabrać się za sprawę- wyjaśnić z MPK, a jak się nie uda, to się odwoływać.
Wypowiadasz się jak byś takie sprawy załatwiał na codzień, ale po formie wypowiedzi widać, że niestety tak nie jest. Gdy bys nie zauważył, sprawa trafiła do sadu i nabrała mocy administracyjnej. Jak bym poszedł do MPK to co miał bym osiągnąć? Jak po wydaniu wyroku, o którym wogole nie bylem informowany, oni nic nie mogą zrobić, a nawej jak by mogli to i tak by nie zrobili, bo to nie
@ogon601: Na wyjaśnienie sprawy z MPK (napisanie maila) czasu nie miałeś, ale na łażenie po sądach, archiwach i p!%$#$$enie na wykopie czasu ci nie szkoda? Brawo!
Polskie sądownictwo należałoby całe wysadzić w powietrze.
Począwszy od syfu, który w nim panuje, a panuje tylko po to, by właśnie przeciętny człowiek nie był w stanie się w tym połapać, wciąż w polskim sądownictwie pracują osoby mocno powiązane z komuną. A to pokazuje jak bardzo ta polska temida rozumuje pojęcie sprawiedliwości.
Ach i nie zapominajmy, że w tym pięknym kraju to ty jesteś dla instytucji Państwowych, nie one dla ciebie.
Generalnie z wymiarem sprawiedliwości niestety na ta chwile mam aż za dużo do czynienia, ale to jest zupełnie inna sprawa i nie ma co opisywać.
Jeżeli chodzi o podmiot który wydał wyrok to właśnie urodził się problem, bo była generalna zmiana z strukturach sądu stad wzięło się "stara sygnatura sprawy". Pod sąd który wydał wyrok już nie podlega mpk i coś tam coś tam i całe papiery zostały parę razy gdzieś
Komentarze (19)
najlepsze
instytucją - liczba pojedyńcza
instytucjom - l. mnoga
Co w tym k@@wa jest trudnego?!
Jedyne co mi się skojarzyło
praktyczniej każdy mandat który dostałem wraz z ilością punktów karnych, a tych nie dość,
że nie mogłem sobie przypomnieć, to ich także nie znalazłem, w dodatku ..."
Czytałem to i się zastanawiałem czy autor chce przekonac o tym czytających, czy raczej siebie samego?!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dwana%C5%9Bcie_prac_Asteriksa
Wypowiadasz się jak byś takie sprawy załatwiał na codzień, ale po formie wypowiedzi widać, że niestety tak nie jest. Gdy bys nie zauważył, sprawa trafiła do sadu i nabrała mocy administracyjnej. Jak bym poszedł do MPK to co miał bym osiągnąć? Jak po wydaniu wyroku, o którym wogole nie bylem informowany, oni nic nie mogą zrobić, a nawej jak by mogli to i tak by nie zrobili, bo to nie
Począwszy od syfu, który w nim panuje, a panuje tylko po to, by właśnie przeciętny człowiek nie był w stanie się w tym połapać, wciąż w polskim sądownictwie pracują osoby mocno powiązane z komuną. A to pokazuje jak bardzo ta polska temida rozumuje pojęcie sprawiedliwości.
Ach i nie zapominajmy, że w tym pięknym kraju to ty jesteś dla instytucji Państwowych, nie one dla ciebie.
Generalnie z wymiarem sprawiedliwości niestety na ta chwile mam aż za dużo do czynienia, ale to jest zupełnie inna sprawa i nie ma co opisywać.
Jeżeli chodzi o podmiot który wydał wyrok to właśnie urodził się problem, bo była generalna zmiana z strukturach sądu stad wzięło się "stara sygnatura sprawy". Pod sąd który wydał wyrok już nie podlega mpk i coś tam coś tam i całe papiery zostały parę razy gdzieś
Ten koleszka z wykopu wyżej jeszcze sprawy nie załatwił. Łazi z miejsca do miejsca i też nic załatwić nie może, ale się nie poddaje. :P