Polacy oddają krew za czekoladę i dobre słowo, a Ministerstwo Zdrowia zarabia konkretne pieniądze "wydając za opłatą" preparaty krwiopochodne koncernom farmaceutycznym. Zatem oddając krew/osocze pomagamy nie potrzebującym, ale też zasilamy państwowy budżet.
źródło: Rafał Mundry TT
źródło: Rafał Mundry TT
źródło: Rafał Mundry TT
Komentarze (154)
najlepsze
Znalazłem tylko stare dane NIK. Atencjusz po raz kolejny wrzuca dane na TW bez szerszego kontekstu.
Tak, bo faktycznie stacje krwiodastwa dostają za to wpływy.
A dlaczego nie? Z osocza wytwarza/ odciąga/ wydestylowuje czy tam odwirowuje się albuminy i immunoglobuliny. Na terenie Polski nie można tego robić, bo krew i osocze jest traktowana jako żywy narząd i prawo zabrania jego przetwarzania itd. A, że w/w produkty krwiopochodne są u nas potrzebne to
@nojasneurwa: teraz cię do boli, a za rok będziesz machać zimnym ogniem podczas finału WOŚP