Polacy oddają krew za czekoladę i dobre słowo, a Ministerstwo Zdrowia zarabia konkretne pieniądze "wydając za opłatą" preparaty krwiopochodne koncernom farmaceutycznym. Zatem oddając krew/osocze pomagamy nie potrzebującym, ale też zasilamy państwowy budżet.
źródło: Rafał Mundry TT
źródło: Rafał Mundry TT
źródło: Rafał Mundry TT
Komentarze (154)
najlepsze
w lato rzeczywiście brakuje krwi- mniej osób oddaje, więcej potrzebujących.
krwi nie da się przechowywać w nieskończoność. O aktualnych stanach dowiesz się ze strony https://krew.info/zapasy/ Co robi sie z nadmiarem? Sprzedaje się, firmy farmaceutyczne robią z tego preparaty na bazie krwi między innymi immunoglobuliny które pomagaja w leczeniu niedoborów odporności.
Paradoksalnie firmy płacą za osocze ale zastrzyki z immunoglobuliny są refundowane w całości.
@dqdq1: tez tak myślałem, az pogadałem z panią w punkcie krwiodastwa. Ile osób wyjeżdża na 2 miesiace? Zazwyczaj urlop to 2-3 tyg max miesiąc.
W lato masz przede wszystkim więcej wypadków komunikacyjnych (dużo krwi do ratowania) oraz co za tym idzie - więcej przeszczepów (jak sie nie uda uratować ;) ), które tez sporo krwi wymagaja (w litrach sie to liczy).
jeszcze bym rozumial gdyby ktos mogl sobie zarobic oddawaniem krwi na nowe zeby, zamiast z tej nadwyzki finansowac leczenie to ja gdzies kradna i tyle