Mieszkańcy Moskwy mogli dziś zobaczyć w państwowej telewizji informację o zagrożeniu radioaktywnym, konieczności przyjęcia preparatów z jodem i udania się do schronów.- "Uwaga! Pilna informacja! Doszło do eksplozji! Pilnie udaj się do schronu lub hermetyzowanego pomieszczenia. Załóż maski przeciwpyłowe dowolnego typu bądź użyj wilgotnej gazy. Weź tabletki z jodkiem potasu. Zachowaj spokój a jeśli poczujesz się źle - skontaktuj się z najbliższą placówką medyczną."
Oczywiście, jest to efekt ataku hakerskiego na serwery stacji radiowych i kanałów telewizyjnych. O sytuacji poinformowało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji, które zdementowało informacje o zagrożeniu. Co ciekawe, atak hakerski zbiegł się w czasie z rzeczywistym atakiem rosyjskich rakiet na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, w wyniku których Zaporoska Elektrownia Jądrowa została pozbawiona dopływu energii elektrycznej niezbędnej do chłodzenia wyłączonych reaktorów.
Wszystkich czytających nas rosyjskich trolli uspokajamy - nie ma zagrożenia radiacyjnego, więc możecie spokojnie wywietrzyć swoje moskiewskie mieszkania. Jest to też ciekawy precedens, ponieważ w poprzednich latach mieliśmy do czynienia z przynajmniej kilkunastoma akcjami dezinformacyjnymi (bezmyślnie powielanymi przez fanów teorii spiskowych) pod tytułem "nad Polskę leci radioaktywna chmura z niestabilnej Ukrainy". Oczywiście, żadna nigdy nie doleciała a źródła tych fejków zwykle pochodziły z Rosji.
Komentarze (2)
najlepsze