Sorki za podpinke, ale patrzcie, jaka moc ma wykop. Ludzie specjalnie zatrudniaja sie w róznych firmach, zeby opowiedziec, jak tam jest od srodka. Czekam na podobny wykop o Microsofcie i NASA.
@picasssss1: chłopie to jest centrum ekspedycyjno-rozdzielcze w Pruszczu Gdańskim? Pracowałem tam dwa miesiące, mogę poświadczyć, że pisałeś prawdę. Zdarza się tam masa ciekawych przypadków - ja np. słyszałem, że raz z uszkodzonej paczki wyleciała papuga, która latała po hali (20 000 m2) przez ładnych parę godzin. A co do samej roboty to ciężka i za marne pieniądze.
@picasssss1: Jasne, nie mam jak tego zweryfikować a swoją opinię opieram nie na własnym doświadczeniu (unikam PP jak tylko się da) a na rzeczach jakie setki razy opowiadał mi znajmomy, który kilka lat pracował jako listonosz na poczcie, gdzie fanty z paczek traktowali jako dodatek do niskiej pensji.
@niezly_kokos: Swego czasu (jakis rok temu) potrzebowalem wysłać dokumenty z Gdyni do Łodzi - oczywiscie zostaly wyslane "specjalna przesyłką dla dokumentów" - i wsiąkły. Oczywiscie mając nr nadania itd otrzymalem w ramach reklamacji rekompensatę w wysokości 130PLN. Problem nie lezy w tym że zaplacili - tylko w tym że to byly dokumenty, oznaczone że dokumenty i tak naprawdę nie wiem gdzie i do kogo trafiły, oraz to że jednak kradną....
@picasssss1: A to jak skomentujesz? http://www.wykop.pl/link/72331/poczta-polska-kradnie/ - Wiem, że to stary materiał, ale pokazuje, że jednak taki proceder ma miejsce. I nie odbierz tego jako atak na Ciebie czy PP - osobiście nic nie mam przeciwko, akurat z moich paczek wszystko zawsze doszło. :) Pytam z ciekawości.
@picasssss1: Ja nie mam nic do Ciebie ani Twoich ciężko pracujących i uczciwych kolegów z sortowni, nie mówię, że kradniecie czy coś. Tylko chodzi mi o to, że nie możesz być taki super pewien, że nic się ukraść nie da, bo plomby, bo listy przewozowe itp. Przecież każdy kto ma fizyczny dostęp do paczki może ją otworzyć, wyjąć zawartość, włożyć cegłę (albo cokolwiek o tej samej wadze co oryginalna zawartość), zakleić
Dobra to ja mam takie pytanie: Prowadzę największy w Polsce serwis dotyczący gry FIFA. Raz do roku prowadzimy sprzedaż nowych koszulek z logo naszego portalu. W 2009r wysłaliśmy koszulki poprzez PP, część z nich doszła, część zaginęła. Na poczcie jedyną informacją jaką uzyskaliśmy było: Nic nie wiemy. Ale ok jedziemy dalej, zapłaciliśmy ze swoich za nową edycję koszulek i rozesłaliśmy je do naszych użytkowników. Minął prawie rok, jeden z naszych administratorów przechadzał
@Lanza: Nie wiem po co mi to zdjęcie koszulki, jak już wcześniej mówiłem. Numer nadawczy, system śledzenia i jeżeli była odebrana to klienci Ciebie oszukali.
Komentarze (195)
najlepsze
problemem jednak są AFAIK lokalne oddziały poczty, na których takiej kontroli już nie ma
Tam musi byc jakis patent zeby system oszukac.
Byc moze paczki dochodza - tyle ze puste.
Kradną kradną kradną, moja paczka została okradziona.
To moja nawet nie została okradziona, po prostu zniknęła i nigdy nie dotarła do adresata. Solidna firma, nie ma co...
Po
1. Czy mogę wysłać sam siebie?
2. Czy na poczcie pracują piękne kobiety? (Jeszcze żadnej tam nie widziałem, może jest gdzieś zabunkrowana placówka pięknych, pocztowych kobiet?)
http://demotywatory.fuuf.pl/img/29d1b0ef84c725a94bf278ecaa5382f9+203583639.jpg
Niestety wita mnie zza okienka tłusty agresywny babsztyl, u którego strach kupić znaczek.