Mnie zastanawia dlaczego w Rosji nie ma jeszcze żadnych masowych protestów.
Poniżej statystyki rosyjskich strat. Jeżeli te statystyki są chociaż W POŁOWIE prawdziwe, to prawie 300.000 Rosjan zostało w rok zabitych albo nie ma rąk i nóg.
Przecież ci żołnierze mają rodziny i znajomych. Przecież ci żołnierze na pewno po powrocie opowiadają co widzieli i jak wygląda sytuacja. I co, i nic?
@PonuryOnanista: a w dupie, od 2 wojny światowej ta sama mentalność byle sąsiedzi zazdrościli potęgi wielkiej roSSiji a ile osób przy tym umrze to poświęcenie na które roSSjanie są gotowi.
@PonuryOnanista: Nie bez powodu mobilizują poborowych ze wschodnich republik gdzie jest inna kultura i życie jest mniej wartę. Jak ma się zachlać to lepiej aby zginął na wojnie. Tam czas zatrzymał się na XIX wieku i rozwojowo i mentalnie. Dla mnie jest bardziej zastanawiające dlaczego nie ma protestów anty-putinowskich organizowanych przez rosyjskich uchodźców, jest wręcz odwrotnie, są tylko popierające
Jedyny prawilny sposób na powrót do matuszki rosiji. Trzeba też przyznać, że pobłażliwość EU i USA wobec rozpętania wojny w Europie, która toczy się już przecież tyle lat jest ochydna. Nic tylko biznesiki i układziki. Zero rozsądku w zarządzaniu strategicznymi sektorami. Gadanie, gadanie i malowanie kredą na chodnikach.
Komentarze (88)
najlepsze
Poniżej statystyki rosyjskich strat. Jeżeli te statystyki są chociaż W POŁOWIE prawdziwe, to prawie 300.000 Rosjan zostało w rok zabitych albo nie ma rąk i nóg.
Przecież ci żołnierze mają rodziny i znajomych. Przecież ci żołnierze na pewno po powrocie opowiadają co widzieli i jak wygląda sytuacja. I co, i nic?
Rosja to jednak stan umysłu.
Dla mnie jest bardziej zastanawiające dlaczego nie ma protestów anty-putinowskich organizowanych przez rosyjskich uchodźców, jest wręcz odwrotnie, są tylko popierające
Trzeba też przyznać, że pobłażliwość EU i USA wobec rozpętania wojny w Europie, która toczy się już przecież tyle lat jest ochydna. Nic tylko biznesiki i układziki. Zero rozsądku w zarządzaniu strategicznymi sektorami. Gadanie, gadanie i malowanie kredą na chodnikach.