Marvel źle rozpoczyna swoją kolejną fazę. Film „Ant-Man i Osa: Kwantomania” stał się drugim najgorzej ocenianym filmem w MCU. Aktualnie ma tylko 48% pozytywnych recenzji. Gorzej wypadło tylko „Eternals” (47%), więc Ant-Man może jeszcze wysunąć się na „prowadzenie”.

[adachowiczow]

Praktycznie wszystkie filmy na jedno kopyto.
Pojawia się zło, więc zbierają ekipę, która ma je pokonać.
Potem jest dużo wybuchów i piorunów. Jeśli zło przegrywa, to git,
jeśli wygrywa to kręcimy kolejną część, żeby przegrało.

[Aster1981]

@adachowiczow: uniwersalny scenariusz kina akcji. Tutaj mamy dodatkowo sf i superbohaterow(mooze byc ekipa, moze byc jakis jeden) z mocami, zamiast bylych super zolneirzy/assasynow.

[Razor_wwa]

@Aster1981: I nadal chłam bez polotu.

[Rasteris]

Następuje przesycenie. Ile mozna zjeść hamburgerow pod rząd? A te filmy to hamburgery. W koncu sie znudzą. Ciągle to samo. I żeby to bylo coś wykwintnego, a to właśnie takie hamburgery. Nic specjalnego, tylko otoczka marketingowa. W koncu musi się to znudzić.

[a.....o]

@Rasteris: @Dragonan widocznie potrzebujecie filmu dla dorosłych ;)
ale po marvelowskiej papce większość ludzi go nie rozumie

[a.....o]

Rownoczesnie seriale superbohaterskie z uniwersum MArvela to tez topka ogladalnosci.

@Aster1981: które? Chyba tylko klimatyczny Loki i Wanda Vision, cała reszta to gówno. Jak zobaczyłem trailer She Hulk to się porzygałem :D

[sejbr]

"Marvel łapie zadyszkę" xD

Oni łapią zadyszkę od endgame. M-SHE-U skutecznie zabija trend na superbohaterów.

[Jan_K]

@sejbr: Cóż, nic nie może wiecznie trwać i tak długo ciągnęli. Tym bardziej, że na to składa się pewnie zarówno zmęczenie ludzi, jak i brak dobrych pomysłów twórców. Po Endgame co prawda było trochę rzeczy w miarę dobrych, ale ogólny spadek formy jest bardzo wyraźny i wątpię, żeby do niej wrócili. Eh, szkoda Daredevila, w wydaniu netflixowym był naprawdę dobry, wersji od Disneya mocno się obawiam.

[kuflik]

@sejbr: ta nowa Wakanda to takie straszne gówno, że głowa mała.
Thor nowy miał kilka fajnych scen ale ogop je też gniot.
Ethernals- o kij tam poszlo?
Spiderman jescze jako tako.

[olszus]

najgorszy był Thor Love and Thunder.
Bale i jego postać to mistrzostwo ale wszystko inne to największe partactwo Marvela.

[Mintaa]

@olszus: Nie wyobrażam sobie jak gościu grający w poważnych filmach zgodził się zagrać w tym Thorze. Dawno nie widziałem tak złego filmu z humorem 50 latków którzy chcą cofnąć sobie wiek.

[haabero]

@Mintaa: zgodził się za 10mln

[Logan00]

Po "Endgame" co jeden do gorszy film. Widocznie ludzie też przyzwyczaili się do samych aktorów grających w filmach (Czarna Wdowa, Iron Man, Kapitan Ameryka).

A tak w ogóle to Antman to każda część była słaba.

[Terko]

@Logan00: mam inaczej. Antman to miły film na luzie. Dramat to dlamnie był kapitan Ameryka, przerost formy nad treścią. Nowego filmu nie oglądałem. Antman to inna liga filmów więc większość widzów uzna za gniota. Nie rozumiem fenomenu batmana z Patkiem, to definicja gniotu i zjadania własnego ogona

[Bromatologia]

@Logan00: Nie gadaj, jedynka była spoko.

[lewoprawo]

Tak naprawdę to większość filmów Marvel była co najwyżej średnia, po prostu fajnie było popatrzeć jak komiksowi bohaterowie naparzają się w wysokobudżetowej produkcji. Ale teraz to już nie robi takiego wrażenia. Dobre filmy Marvel mógłbym policzyć na palcach jednej ręki:
Winter Soldier
Civil War
Ragnarok
Infinity War
Na upartego można jeszcze dorzucić Endgame, ale to bardziej taki fanservice i pożegnanie z bohetarami, niż film z dobrą fabułą (odwrócenie wydarzeń w filmie

[TypowyZakolak]

@lewoprawo: Panie, a gdzie Guardians 1-2? ;)

Za samą rolę Hasselhoffa bym im dał plusa. Słodki ukłon w stronę szalonych lat 80-90.
Dużo humoru, który był nawet niezły - nie tak tępy/amerykański, jak w innych ich filmach.
Sympatyczna obsada.
Bohater, który nie był bohaterem (tacy wypadają najciekawiej).

etc.

[ZostaneMistrzem]

@lewoprawo: @TypowyZakolak Watchmeni byli zajebiści (film nie gówno-serial) No a Strażnicy Gunna powiem krótko - tak wyobrażałem sobie kontynuację StarWars. Z resztą piosenka z Hasselhoffem to był mały pocisk w stronę Lucas FIlmu. Z resztą analogii do StarWars jest mnóstwo w Guardianach. A Lucas może im skoczyć, bo sam zerżnął wszystko co się dało zekranizować z Diuny na beszczela.

[Jednorenki_Bandyta]

Oglądanie filmów i seriali MCU dziejących się po Avengers:Endgame jest jak wykonywanie w grze zadań pobocznych po ukończeniu głównego wątku.

[iErdo]

@Jednorenki_Bandyta: no i w Wiedzminie czy Skyrim nawet misje poboczne siadały, nawet często lepiej jak wątek główny, więc porównanie do dupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[bo-banley]

Ogólnie Marvel to taki filmowy fast-food, a każdy film ma identyczną strukturę.

[ZostaneMistrzem]

@bo-banley: Sprawdzony sposób na biznes filmowy. Tak działa fabryka snów

[Julius_90]

Walka z „toksyczna” męskością w kinie superbohaterski się nie opłaca ? Opluwanie głównych odbiorców wpływa na wyniki finansowe produkcji ? Więcej silnych kobiecych postaci nie przyciąga kobiet do kin ? Odpalić protokół rasizm, mizoginia, homofobia itp xd

[muak47]

Do pewnego momentu byłem fanem Marcela, ale sami siebie obrzydzili. Ich filmy stały się tak przewidywalne, tak nudne, robion na zasadzie kopiuj-wklej. Ze ich po prostu nie oglądam

[harcepan-mawekrwi]

@muak47: wcześniej jeszcze człowiek mógł się jakoś jeszcze emocjonować wielkim wiszącym nad całością finałem z Thanosem co to będzie i jaki finał. Ale kiedy wraz z tym finałem otworzyli multiwersa i cofanie w czasie tak naprawdę sprawili że nie ma się czym emocjonować, bo od teraz wszystko można łatwo i szybko odkręcić multiwersum. Tu się nie udało? To skoczymy do innego świata. Zabili jakąś postać? To sobie skoczymy zapytać jego alternatywną

[GraveDigger]

@harcepan-mawekrwi: Dokładnie, multiversa i cofanie w czasie to porażka.