Wysypisko nowych ubrań, niesprzedanych w Europie i USA na pustyni w Chile
"Wysypisko ubrań na pustyni Atakama gromadzi dziesiątki tysięcy ton niesprzedanych w Europie czy USA ubrań. (...) Według szacunków ONZ przemysł modowy odpowiada za 8 do 10 proc. światowej emisji dwutlenku węgla, a także za 20 proc. całkowitego zużycia wody na świecie (...)."
1988BaZyL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 223
Komentarze (223)
najlepsze
Co to za określenie? Przecież chodzi o przemysł odzieżowy. Każdy musi się w coś ubrać, jest to w zasadzie podstawowa potrzeba obok jedzenia, mycia się itp. Nazywanie tego "przemysłem modowym" to celowa manipulacja, tak jakby większość tego emitowanego CO2 powstawała z jakichś modowych fanaberii i żeby łatwiej było sprawić że zwykły człowiek będzie czuł się winny że kupił sobie 3 pary, spodni zamiast chodzić codziennie w tych samych.
@psi-nos: Niby tak, ale nie do końca. Ten "przemysł odzieżowy" idąc za modą tworzy absurdalen ilości ubrań ("Fast fashion czyli szybka moda"), których w pewnym momencie nikt kupić nie chce, bo już nie są modne. Zmieni się lekko krój, zmieni się guziczki i trzeba produkować nowe ubranie, bo przecież jest nowy sezon modowy do kilka tygodni a nie kilka razy w roku
Pewne produkty (i jedzenie) czasem bardziej opłaca się wyrzucić, niż sprzedać taniej, albo komuś oddać, żeby tylko utrzymać cenę. A w tym czasie wielu ludzi głoduje na świecie...
@pdt_87: a przecież mogliby zjeść te ubrania
Tylko że TVN też jest korporacją, więc nie zobaczymy programu w którym dziennikarz zatrudnia się w przykładowo H&M i wyciąga kompromitujące info. Sieciówki odzieżowe reklamują się na ich antenie więc koło
Coco Chanel
Lepiej wyrzucić niż sprzedać taniej. Ty masz żreć robaki po to by Bill Gates mógł mieć 4 odrzutowce - zrozumiano?! ;-)