150 km od Moskwy rozbił się ukraiński skrzydlaty pocisk
Wczoraj nad ranem w lesie w pobliżu miasta Kaługa rozbił się aparat latający. Według rosyjskich źródeł był to zmodyfikowany ukraiński dron Tu-141 Striż, który na pokładzie przenosił bombę lotniczą.
Zgryd z- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Brakuje tylko "nieoficjalnego leaku" że UA odkryła w swoich magazynach, parę zapomnianych głowic albo że zniknęły materiały na brudną bombkę :P
Szczekaczki z Kremla będzie słychać na Alfa Centauri xD
@Jurand-ze-Spychowa: Częste zjawisko u ludzi głęboko upośledzonych emocjonalnie lub mentalnie i... onuc xD
sobie propagandowo alibi na zrzucenie "zapobiegawczo" jakiejś większej bombki na Kijów.. :(
Do tego z wczoraj -Szwecja rozmieściła swoje Patrioty, Polska ćwiczy z nimi w Warszawie -może obawiają się jakieś "zbłąkanej" rakiety?
@Jurand-ze-Spychowa: Nie nie. Ruska onuca jest ruska i ma do tego prawo.
Ma zupełnie inny zapach niż zgnilizna pseudo-patrioty z pozostałościami umysłu przeżartego przez tępe robaki propagandy wschodniej, żerujące na najuboższej kategorii intelektu.