Kazimierz Łyszczyński - polski ateista spalony na polskim stosie w 1689r
Pomimo, że się mówi o Polsce - "kraj bez stosów", Kościół nie mógł spokojnie przyzwolić na działalność Łyszczyńskiego. „Człowiek jest twórcą Boga a Bóg jest tworem i dziełem człowieka". Najpierw spalono (na żywca) rękę bluźniercy, a potem dokończono. W imię Boże.
kubatre1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 88
Komentarze (88)
najlepsze
Osoby spalone na stosie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Osoby_spalone_na_stosie
Te najbardziej znane.
Aha - i nie śmiertelne pobicie (to źle brzmi), tylko pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Jak widać stos nawet na Wykopie jest popularny. Taki słaby ten wasz Pan Bóg, że musicie go bronić, narażając sie na śmieszność? Myślałem, że jest wszechmocny. A może chcecie siedzieć w pierwszym rzędzie w niebie? Konkurencja ogromna, tylko 144tys i to tylko z plemion Izraela (kościół jakoś to niechętnie eksponuje). Informacja przytoczona za wiarygodnym źródłem, jakim jest Apokalipsa św. Jana. Co on palił na tej wysepce?
"kościół jakoś to niechętnie eksponuje" - strzał w stopę
Wyprawy krzyżowe
Wiedźmy
Trudno tu mówić o skrupulatnych źródłach, być może setki tysięcy to za mocna figura, podczas gdy na pewno mówimy tu o dziesiątkach tysięcy dla każdego z powyższych.
Racja co do analogii że wirus i religia mają swoje dwa końce, nie są "totalnie złe i beznadziejne". Religia może i była pewnym spoiwem dzięki którym klasa robotnicza porwała się do walki z komunizmem, ale co też nie znaczy, że teraz mamy płaszczyć się przed panami
Każda religia oparta na człowieku taka jak chrześcijaństwo czy islam jest bzdurą i tak patrząc na Twoje wynaturzenia, nadinterpretacje moich słów dzięki którym zapędziłeś się w biologię ewolucyjną widzę,
W zaraniu chrześcijaństwa - chrzest miał zupełnie inny przebieg, był dokonywany jako świadoma wola dorastającego człowieka. Dziś czyni się go zupełnie inaczej, najczęściej po narodzinach, by jak najszybciej stworzyć sobie kolejne "zombie". Dawniej kościół stosował bardziej "wyrafinowane" metody usilnego zatrzymania przy sobie wiernych - grożąc śmiercią strasząc wiernych piekłem i innymi metodami. Do niedawna stosowało się "przymusowy" chrzest po narodzinach, komunię jako wielkie święto, bierzmowanie.
Piękna polska tradycja ;] Nie wiedziałem, że jest tak stara.
Zgubiła go szczodrość i życzliwość. Mógł #%$$owi kasy nie pożyczać. A katolicy, wyznawcy religii nakazującej miłość bliźniego i zakazującej zabijania, bo raz kolejny pokazali, jak tych zasad przestrzegają. Gdyby Jezus dziś zmartwychwstał,
Gdyby sądziła go Inkwizycja, zamkniętoby go w celi (z normalnym wyżywieniem, zmianą bielizny i opieką lekarską). Dostarczonoby mu listę zarzutów i
To rewolucyjne, bo wcześniej mało kto dopuszczał do siebie myśl, że mogą takie ostateczne pojęcia jak "Bóg" być jedynie "pomyślanymi",