Reakcja matek kiedy mężczyzna wypowiada się na temat dzieci.
Jako ojciec trzech dziewczynek plus psa, zajmujący się domem oraz dziećmi (żona z racji większych zarobków wracała jak najszybciej do pracy i cała późniejsza opieka spadała na mnie) bez pomocy rodziny i znajomych, postanowiłem udzielić się na forum matek. Efekt pozostawiam wam do dyskusji.
Pabick z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 241
- Odpowiedz
Komentarze (241)
najlepsze
Ale bez smieszkowanie, sytuacja dość #!$%@?, coraz więcej kobiet ma gówno w głowie i to samo gówno wpajają dzieciom, coraz więcej jest też rozwodów i tu dzieciaki też są jeszcze bardziej zryte .
Te ściemy to mogą wciskać ludziom którzy nie mieli z tym do czynienia. Mój znajomy 4 córki + pies, on w domu ogarnia dzieciaki i dom a żona pracuje, podobna sytuacja
Kobieta zdradza - facet ją zaniedbuje, czuje się samotna w związku
Kobieta nieradzi sobie z dzieckiem - no bo hormony, nie rodziłeś to nie wypowiadaj się
Natomiast takiego hejtu, nienawiści, złości i seksizmu się nie spodziewałem od kobiet które z natury uważanych za nie agresywne, do tego podpisujących się własnym imieniem i nazwiskiem, na forum gdzie wypowiadają się osoby które wychowują i kształtują młode pokolenie na forum poświęconym matkom, dzieci mają super wzorce.
Wszystkie komentarze które były najbardziej obraźliwe
@Adriabba: najbardziej niepokojące są komentarze tej narcystycznej "terapeutki" Olgi Ptak co uważa się za wielki autorytet, a poziomem nie odbiega od reszty komentatorek xD
Laktoterror (karmienie mlekiem matki za wszelką cenę i jak najdłużej), codzienne kąpanie, smarowanie dziecka tysiącem kremów, kompulsywne noszenie przy płaczu, oczywiście ojciec nie pomaga (bo nie robi dokładnie tego, co matka chce).
A potem histeryzująca matka męczennica użalająca się nad
np. moja robiła inby, że nie zajmuje sie dostatecznie dzieciakiem, bo po pracy na etacie ogarniam swoją JDG i dopiero potem ide do dziecka na kilka godzić albo śmiem śmieć grac na kompie, a ona też by chciała, nie wstaje w nocy i CIENSZKO PRACUJE BO ZAJMUJE SIE DZIECKIEM CAŁY DZIEŃ.
no spoko, tylko- ja sprzątam chate, ja gotuje, ja robie zakupy i ostatecznie ja ten cyrk utrzymuje, bo z jej pensji niższego urzędnika było by słabo.
Edit, żeby nie być gołosłownym pokazuję o co chodzi z rytmem dnia: (plan dla 10 miesięcznego dziecka) - rytm ulegał modyfikacjom w miarę jak dziecko dorastało
7:00 -pobudka i śniadanie w krzesełku
do godz 9:00 zabawa
Więc jak jakaś kobieta na FB napisała tam...
To
@Serghio: Nie jesteś w tym sam, powiedzmy, że moje życie od narodzin potomka wygląda niemal identycznie. Równy podział obowiązków (choć czuję, że więcej było na mnie) nieprzespane noce, choroby, codzienna walka z karmieniem itd. Powiem ci tak, trzymaj się, mamy już 3 lata za sobą i jest dużo lepiej niż rok temu :) Ba, teraz bym powiedział, że dzięki wcześniej włożonej pracy w "układanie dziecka" jest naprawdę spoko