W Texasie klient restauracji strzela do napastnika 8 razy podczas napadu.
Gdy odkrywa, że pistolet napastnika był gumowy wykańcza go dziewiątym strzałem w głowę i oblewa kawą. Dzieli się z innymi klientami zrabowanymi pieniędzmi i wychodzi z lokalu jak gdyby nic się nie stało.
janusz-cebula z- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
Klient miał możliwość sprawdzić broń bandyty dopiero po oddaniu dziewiątego strzału, co zresztą widać na nagraniu.
Odchodzi na bezpieczną odległość, ogląda przedmiot i dopiero wtedy orientuje się, że to nie jest broń.
Panie @janusz-cebula , czemu Pan kłamie?
Dziewiąty strzał pada przed odkryciem, a nie po. Ohydna manipulacja OPa!
@niecodziennyszczon: Nie chciało się obejrzeć? Nie "jak na USA", bo to konkretnie Texas jest, a każdy stan ma inne prawo. Criminal Defense Attorney się tam wypowiada i tłumaczy, że jak ktoś wpada
jeśli ktoś przychodzi kogoś obrabowac z przedmiotem przypominającym broń to musi się liczyć z konsekwencjami¯_(ツ)_/¯
Co ciekawe, czarny był na zwolnieniu za kaucją. Mama wcale nie mówi, że "he a good boy", tylko mówi, że "dopiero co obiecał jej", że będzie lepszym człowiekiem. Potępia czyn (! nie syna,
@Fly_agaric: co za różnica czy 1 czy 9? Jak go zabił to reszta nie bolała <shrug>
To nieprawda. Kasuje napastnika, podnosi giwerę i odkrywa, ze jest fałszywa, a potem krzyczy do obsługi "Come get your money!", a nie dzieli się nimi z klientami. Dziewiąty strzał pada przed odkryciem, a nie po. Ohydna manipulacja OPa!
Zakop!