Sylwester Marzeń pod znakiem playbacku - fani wyrażają ogromne rozczarowanie
Tegoroczny koncert przebiegł pod znakiem playbacku, a wpadki zaliczyli między innymi Maja Hyży i Zenek Martyniuk. "Wstyd! Zlekceważenie ludzi. Wzięli ciężkie pieniądze za ruszanie ustami ... takie oszukiwanie za naszą kasę to bezczelność!" – piszą rozgoryczeni internauci.
mistejk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 224
- Odpowiedz
Komentarze (224)
najlepsze
Bard PiSu (。◕‿‿◕。)
Fani sylwestra marzeń XD
O ile sporo "gwiazd" używa playbacku zawsze bo nie potrafi śpiewać, albo wali playback bo nie da się śpiewać i odprawiać tańców, tak nie każdy na playbacku używa go bo nie umie sam.
Rozchodzi się o jakość, zasada mówi że jak chcesz posłuchać muzyki to nie idziesz na koncert.
I tak to działa na takich festiwalach jak imprezy sylwestrowe, gdzie grajek zagra 2-3 piosenki wymieniając się z innymi grajkami.
Chodzi o audycje, większość słuchaczy znajduje się jednak przed telewizorem a nie na miejscu i to oni są targetem, dlatego zależy na dobrej jakości audio a takiej nie osiągniesz w takich festiwalowych warunkach puszczanych na żywo bez możliwości żadnego masteru.
Nawet gdy nagrywa się koncertówki jest to trudna sztuka i wymaga dobrego przygotowania a następnie obróbki, na żywca lecąc nie da się tego wykonać, dlatego też stosuje się playback.
Każdy miał po 2 piosenki. Większość pierwszą piosenkę śpiewała na żywo, drugą z plejbeku. Mylę źe to było umowne bo byli też tacy co brali 2 na żywo. Dobrze śpiewają pierwsze zwrotki a później brak kondycji, nie dokańczanie pojedynczych słów to norma. Szaza to już tylko krzyczała e ja e ja, do góry... ręcee, raczej wiedziała że nie