Pamietam jak jeszcze w 99 lub wczesnym 2000 jako malutki chlopiec chodzilem z dzieciakami z ktorymi sie zadawalem na podworku do kolegi, ktory w tamtym czasie mial swiety graal tamtejszych dzieciako: komputer a na nim wormsy I heroes 3 ( ͡º͜ʖ͡º) rozgrywalismy u niego zacne turnieje. To byly piekne czasy... a czas leci bardzo szybko (╥﹏╥)
@Fatalbazooka: ja byłem tym chłopcem u siebie, a rodzice jeszcze uwielbiali gotowac, wiec zawsze jedzenia bylo w domu pelno. Wiele osob udawalo kolegów były moc u mnie być (╥﹏╥)
Inny kolega rowniez mial komputer i herosy, wiec geywalismy na zmiane u siebie i czasem nocowaliśmy gdy rodzicenpo bataliach sie zgadzali.
@DyG121: Ok, odpaliłem Wormsy Armagedon i sprawdziłem. Tak jak mówiłem, dopóki nie wyląduję na ziemi, to każde puszczenie liny i strzał w powietrzu to jest nadal ta sama lina, więc cała seria skoków jak na filmiku zużywa jedną linę. Mogę za to w ustawieniach mocy liny zmieniać ile razy można wykonać taki ponowny strzał w jednej serii. Można ustawić bez limitu, można pozwolić na 1 lub 3 ponowne strzały, albo można
@GumowyKaczak: tak, obrażenia wchodzą jak uderzysz szybko w teren tylko jeśli lecisz dół. W bok możesz polecieć dwa razy szybciej i robal się tylko zaśmieje.
@Neobychno: Kiedyś były ligi międzynarodowe, duża społeczność i klany. Fajne czasy, grałem często z czołówką światową ale nigdy na ten poziom nie wszedłem.
@Neobychno: Bo za prosta do wyćwiczenia i przez to ciężko ustalić balans. Wygrywać będzie ten, co zaczyna, chyba że początkowe ułożenie jest niesprawiedliwe.
To chyba dobry moment by przypomnieć grę dośc podobna ale jednak inną czyli Liero. W niej trzeba było najpierw utorować sobie drogę do przeciwnika. Taki Worms CounterStrike
@4pietrowydrapaczchmur: W Liero najweselej było ustawić czas przeładowania na 0, wówczas złapanie fajnej broni (jak Big Nuke czy Chiquita Bomb) czyściło pół mapy, snajperka zamieniała się dosłownie w railgun strzelając szybciej niż karabin, albo się dało się wystrzelić cały sznur rakiet kierowanych.
Zrobiliśmy z kuzynem na monitor przegrodę z tektury, żeby żaden z nas nie widział ekranu drugiego.
@ram0l 1. Sposób poruszania się za pomocą liny 2. Trik z odbiciem się od tafli wody (robale nie umieją pływać, więc jak wpadasz do wody to robal ginie) 3. Załatwienie 2 robali przeciwnika miną 4. Sprzedaje na koniec kopa trzeciemu robalowi i w wepchnięcie go do wody 5. Kolejne odbicie się od tafli wody i wylądowanie na suchym lądzie (to już na mega farcie raczej) 6. Wszyscy przeciwnicy wybici = koniec tury
kiedyś cała ulica i znajomi wpadali do mnie i graliśmy turnieje na sensible of soccer na amidze aj coś pięknego ...póżniej był tony hawk pro skater na pierwszym pececie i prawie cała klasa na chacie - sentymentalnie :)
Po podłączeniu neostrady w 2005 roku zacząłem ogrywać swoje oryginalne Worms: Armageddon na Wromnecie - była to jedna z pierwszych gier jakie grałem online.
Piękne były czasy gdy wszedłem na serwer i nie rozumiałem co się tu odwala, nikt niemal nie grał normalnych gier tylko wszyscy SHOPPER czy jakieś W2W albo inne.
A później się dowiedziałem, że zwykłe wormsy dla zawodowców są za proste więc utrudniają sobie, że musisz grać tylko używając
@sorek: Ja na wn2 siedzialem. Shopper byl moim ulubionym stylem, ale jednak najtrudniejszy byl proper. W properze atakowalo sie tylko po zebraniu apteczki, a jak nastapila nagla smierc (sudden death) to trzeba bylo dotknac robakiem obu scian planszy przed atakiem. Dlatego trzeba bylo sie nauczyc dobrze gibac na tej linie i odbijac od przeszkod tak, aby moc przeleciec pol planszy za jednym zamachem :D Jak ktos lamal reguly gry, to reszta
@sorek: fajny był (jest) jeszcze tryb "hysteria", czyli niemal zwykła gra, ale masz kilka sekund na ruch. I także RR (Rope Race), naprawdę kreatywne mapki były pod to robione. Były też jeszcze gry planszowe, super pomysłowe wykorzystanie tego typu gry. Robiłem kiedyś nawet mapki pod shoppa, chyba jedną udało mi się opublikować na WMDB.
Z początku też nie rozumiałem o co chodzi z tymi "zasadami", ale właśnie o to chodzi, nie
Komentarze (82)
najlepsze
Inny kolega rowniez mial komputer i herosy, wiec geywalismy na zmiane u siebie i czasem nocowaliśmy gdy rodzicenpo bataliach sie zgadzali.
@Shirde-_-: ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Tak jak mówiłem, dopóki nie wyląduję na ziemi, to każde puszczenie liny i strzał w powietrzu to jest nadal ta sama lina, więc cała seria skoków jak na filmiku zużywa jedną linę.
Mogę za to w ustawieniach mocy liny zmieniać ile razy można wykonać taki ponowny strzał w jednej serii. Można ustawić bez limitu, można pozwolić na 1 lub 3 ponowne strzały, albo można
W niej trzeba było najpierw utorować sobie drogę do przeciwnika.
Taki Worms CounterStrike
Zrobiliśmy z kuzynem na monitor przegrodę z tektury, żeby żaden z nas nie widział ekranu drugiego.
2. Trik z odbiciem się od tafli wody (robale nie umieją pływać, więc jak wpadasz do wody to robal ginie)
3. Załatwienie 2 robali przeciwnika miną
4. Sprzedaje na koniec kopa trzeciemu robalowi i w wepchnięcie go do wody
5. Kolejne odbicie się od tafli wody i wylądowanie na suchym lądzie (to już na mega farcie raczej)
6. Wszyscy przeciwnicy wybici = koniec tury
Piękne były czasy gdy wszedłem na serwer i nie rozumiałem co się tu odwala, nikt niemal nie grał normalnych gier tylko wszyscy SHOPPER czy jakieś W2W albo inne.
A później się dowiedziałem, że zwykłe wormsy dla zawodowców są za proste więc utrudniają sobie, że musisz grać tylko używając
Z początku też nie rozumiałem o co chodzi z tymi "zasadami", ale właśnie o to chodzi, nie