Przebranżowienie do IT – nie dla każdego?

Fama na zmianę branży do IT trwa w najlepsze. Trudno się temu dziwić, bo przy obecnym kryzysie inflacyjnym i ekonomicznym to wciąż jedyna z niewielu branż, które oferują dobre warunki pracy i stabilność finansową. Jednak wbrew temu, co się mówi, do IT nie dostanie się każdy, kto chce się tam dostać.

[mcin]

Artykuł idealnie opisuje rzeczywistości dodam kilka słów od siebie.

Sam się przebranżowiłem kilka lat temu i pociągnąłem za sobą żonę, samozaparcie i dyscyplina to klucz do sukcesu. Na dzień dobry jesteś wrzucany w inny świat można to przyrównać do nauki pływania przez wrzucenie do oceanu. Kilkoro z moich znajomych próbowało ale poległo, kupowali różne kursy ale to było coś na zasadzie mam karnet na siłownię to kupie buty do biegania żeby schudnąć

[madhouze]

@mcin: Z jakiego zawodu sie przebranżowićliście i w czym teraz siedzicie? Który lvl?

[mcin]

@madhouze: ja robiłem wszystko na początku w pracy szukałem pieniędzy ( no ba :) ) potem stwierdziłem że praca powinna jeszcze sprawiać przyjemność więc jeżeli coś mi nie pasowało to zmieniałem zaczynałem od budowlańca, duże część rodziny pracowała na budowie. Nauczyli mnie fachu kasa była dobra ale na budowie jest mało normalnych ludzi plus człowiek szybko się wykańcza. Szukałem dalej monter klimy, sprzedawcę butów, po studiach CAD / CAM nawet

[pokazbobra]

Zdecydowana większość ludzi, nawet takich którzy od lat używają komputera i netu nie ma zielonego pojęcia o przepaści w ich wiedzy. Przeciętny junior bije na łeb większość osób które nie miały kontaktu z branżą. Nagle się okazuje że każdy cię pyta o IP, dają ci jakieś vpny czy inne serwery, i okazuje się że nie rozumiesz nawet absolutnych podstaw.

[Generyczny_nick]

@pokazbobra: człowiek używający komputera i internetu tak się nadaje na programistę/pracownika IT jak osoba posiadająca prawo jazdy kategorii B i jeżdżąca regularnie do pracy i zna zakupy na mechanika samochodowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Generyczny_nick]

Generalnie cały ten hajp pod tytułem "każdy może zostać programistą" jest nakręcony przez firmy szkoleniowe oferujące bootcampy i portale które piszą byle co byle się klikało. Nie ma czegoś takiego, że do jakiegoś zawodu każdy się nadaje: na kuriera musisz sprawnie śmigać autem, na adwokata mieć gadane i dobrą pamięć, na elektryka pojęcie o fizyce. Nawet żeby sprzedawać hot dogi w żabce trzeba mieć minimum życiowego ogarnięcia aby obsłużyć kasę, organizować sobie

[stary_emigrant]

Szkoda, że ten hmmm artykuł jest pobieżny.
Programistów/ klepaczy kodu jest cała armia. Tych ponadprzeciętnych - zdecydowanie mniej, za to też zarabiają więcej.
Ciekawy jestem, jaki jest procent tych najlepiej zarabiających, na tle programistów w ogóle.
Bo może się okazać, że bycie normikiem to średni wybór (jeżeli chodzi o zarobki po kilku latach klepania kodu).

[Generyczny_nick]

@stary_emigrant: tylko jakie to ma znaczenie? Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że robota programisty to nie klepanie hello word'ów. To znajomość składni języka, dobrych praktyk, znajomość narzędzi typu frameworki/biblioteki, umiejętność analitycznego myślenia i rozwiązywania problemów, umiejętność projektowania architektury jakiegoś rozwiązania żeby dało się to utrzymywać, znajomość mnóstwa rzeczy w około (git,ci/cd,monitoring, metryki, sieć, linux), minimalne rozeznanie w temacie security, umiejętność debugowania aplikacji np. dump'ów z aplikacji, znajomość różnego

[mikcyly]

Owszem. Dlatego by w ogóle wiedzieć czy ta branża jest dla nas dobrze jest zrobić szkolenie "Jak wejsc do IT" na platformie Kind Mind co na pewno też oszczędzi nam czasu jeśli jednak to nie nasz kierunek. Natomiast jeśli tak, to zyskamy spore wsparcie i kto wie, możliwe że nowy perspektywiczny zawód

[a.....k]

To jest dopiero fikołek - znajomość języków obcych gdy wszystkie duże firmy w Polsce nie udostępniają kontaktu do programisty. To z kim oni gadają jak nawet po polsku nie rozmawiają?

[thewickerman88]

@artkoswyk: a ty myślisz że w jakim języku masz dokumentacje i opisy zadań? Jeśli zechcesz czegokolwiek się nauczyć, cokolwiek sprawdzić to myślisz że w jakim języku masz informacje? Gadanie z klientem to ułamek tego do czego potrzebujesz języka.

[Generyczny_nick]

@artkoswyk: o lol chłopie jakiś ty odklejony od rzeczywistości.
Czemu tak twierdzę? Mam kilka lat expa na karku, angielski niestety zaniedbany (poziom czytania dokumentacji) i zdecydowaną większość ofert czy to na portalach ogłoszeniowych czy linkedin muszę ODRZUCIĆ bo jest wymagany przynajmniej angielski b2 w mowie i piśmie a ofert na samym linkedin dostaję kilka-kilkanaście tygodniowo.

Więc nie rób miny kota srającego na pustyni jak się wypowiadasz o tematach o których