"Ktoś musi służyć w armii, no sorry"
Posłanka lewicy komentuje temat wzywania cywilów do wojska. Myślicie że miałaby takie samo zdanie, gdyby wzywano także kobiety? Panie Areczku, ucieczka przed wojną jest dla kobiet, dla Pana, Panie Areczku, mamy przymusowe ćwiczenia i śmierć w okopie w pierwszej linii
JanuszKarierowicz z- #
- #
- #
- #
- 323
- Odpowiedz
Komentarze (323)
najlepsze
Ciekawy jestem jej zdania gdyby miała syna.
Spokojnie, dzieci polityków przy korycie nie walczą i nie będą walczyć, jak nie będą chciały. Wszelakie ćwiczenia też ich będą dziwnym trafem omijać.
Ucieczka przed wojskiem jest dla zarządu, Tobą Panie Areczku będzie dowodził prezydent z Londynu
Rozumiem że politycy którzy ciągle mówią o patriotyzmie popierają takie rozwiązania, to ma jakiś ciąg logiczny.
Ale mówienie w kółko o prawach jednostki do swojego ciała, o tym że społeczeństwo ma się odwalić od wyborów ludzi itd. a potem "30 dni w wojsku pod przymusem? nie ma problemu ktoś musi"
ktoś musi bronić kraju - ktoś musi też urodzić przyszłych żołnierzy
To działa w obie strony:
1) jak będzie za mało mężczyzn, to demografia padnie - ok rozumiem, ktoś powie, że są banki spermy aby ratować demografię,
2) jak będzie za mało kobiet, to też demografia może paść - ok rozumiem, ktoś powie, że mężczyźni mogą skorzystać z usług
tl;dw - Lewica nienawidzi mężczyzn i trzeba być total cuckoldem by będąc facetem popierać lewicę
Nie ma to jak na własnej skórze doświadczać "tolerancji tolerancyjnych" :)
i tak dalej i tak dalej.
Niestety to wszystko musi upaść, inaczej słabo widzę te wybory.