Węgry pogrążone w paraliżu paliwowym. 25% stacji nie ma czym tankować pojazdów
Nałożone przez rząd rok wcześniej restrykcje cenowe spowodowały wstrzymanie importu paliw na Węgry. Orban zdecydował o zniesieniu limitów cenowych. Ustabilizowanie sytuacji importowej i podażowej ma zająć okołu dwóch miesięcy.
ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl z- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Eksportujmy im paliwo x2 drożej i zaróbmy na debilach.
Jakoś zachód tak zarabia na nas od 30 lat sprzedając nam wszystko co gorsze drożej.