@Siwy36ie: schudła prawie tyle ile waży moja narzeczona. Ogólnie jest to srogi poziom pojednania. Doprowadzić się do takiego stanu, że schudnięcie aż 50 kilo nie robi większej różnicy. Obrzydlistwo.
@noHuman schudłem 22kg i mam więcej energii. Jeszcze 30kg muszę, więc te bzdury sobie zostaw. Tylko należy robić to z głową. Jak ktoś mówi, że jestem gruby to nie ryczę, bo to moja wina. Sam do tego doprowadziłem
@Snuq: Z uśmiechem politowania patrzę na minusy i dyskusję pod tego typu komentarzami :) Biedni głupi ludzie wierzący, że fizyka dotyczy wszystkiego wokół tylko nie ich otłuszczonego ciała. Niestety to jest fakt niepodważalny: tyje się tylko wtedy gdy ilość dostarczanej energii przewyższa zużycie tej energii. A jeśli ktoś uważa inaczej i umie to udowodnić to Nagroda Nobla go nie ominie.
@conspir4tor: Problem polega na tym, że podstawą naszej diety stały się węglowodany- a potem przestaliśmy się ruszać. W efekcie mechanizacji mamy znacznie więcej wolnego czasu-ale wolimy siedzieć przy kompie/ telewizorze i ćpać węglowodany niż się ruszać.
Co za problem mniej jesc i cwiczyc, to za darmo jest i zdrowiej, mniej jest sie czlowiekiem leniwym, spoconym, za to zdrowszym i ladnejszym.
Znam dziewczyne, co naprawde jest chora i przybiera na wadze z tego powodu, musi codziennie cwiczyc, bo inaczej z czasem umrze, a zdrowe (nie liczac chorob z powodu otylosci) leniwe grubaski wola walczyc o to co innych zabija, w sumie je tez zabija, ale wygodniej jadaczka mlaskac niz
Komentarze (50)
najlepsze
Ogólnie jest to srogi poziom pojednania. Doprowadzić się do takiego stanu, że schudnięcie aż 50 kilo nie robi większej różnicy. Obrzydlistwo.
Nie choroba, leki, stres, ciąża, hormony...
@Snuq: Z uśmiechem politowania patrzę na minusy i dyskusję pod tego typu komentarzami :)
Biedni głupi ludzie wierzący, że fizyka dotyczy wszystkiego wokół tylko nie ich otłuszczonego ciała. Niestety to jest fakt niepodważalny: tyje się tylko wtedy gdy ilość dostarczanej energii przewyższa zużycie tej energii.
A jeśli ktoś uważa inaczej i umie to udowodnić to Nagroda Nobla go nie ominie.
@ROBICIVIC: jest współuzależnienie, ale największymi alkoholikofobami są kryptoalkocholicy ;)
Problem polega na tym, że podstawą naszej diety stały się węglowodany- a potem przestaliśmy się ruszać. W efekcie mechanizacji mamy znacznie więcej wolnego czasu-ale wolimy siedzieć przy kompie/ telewizorze i ćpać węglowodany niż się ruszać.
Znam dziewczyne, co naprawde jest chora i przybiera na wadze z tego powodu, musi codziennie cwiczyc, bo inaczej z czasem umrze, a zdrowe (nie liczac chorob z powodu otylosci) leniwe grubaski wola walczyc o to co innych zabija, w sumie je tez zabija, ale wygodniej jadaczka mlaskac niz
Jprdl, głodni byli po prostu