@electroN: nie tak "teraz", pisała o tym już jakiś czas temu podobno w swoich książkach. Teraz to jest kolejny raz grillowanei tego samego kotleta. Nie, jej książek nie czytałem, ale wiem z zaufanego źródła.
@bregath: nie, pierwsze wyznania nie był "teraz", teraz to jest grilowanie kotleta kolejny raz. aż zapytałem żonę o to co było w tych jej książkach, to był otwarty dom, dużo ludzi ("ważnych" ludzi) się tam przewijało, dużo się piło, dzieci służyły jako służące podczas przyjęć i jakoś tak się żyło w tych wyższych sferach wtedy itd. nie pochwalam, nie usprawiedliwiam, tylko powtarzam co żona wybiórczo pamięta z książki.
Komentarze (5)
najlepsze
Dwa pytania mam:
1. Gdzie byli rodzice (miała wtedy 14 lat)?
2. Dlaczego mówi o tym dopiero teraz?
@paramedix: stali z tyłu i klaskali z radości, że córeczka robi karierę
@paramedix: bo to modne i może przynieść hajs, który jej być może brakuje
aż zapytałem żonę o to co było w tych jej książkach, to był otwarty dom, dużo ludzi ("ważnych" ludzi) się tam przewijało, dużo się piło, dzieci służyły jako służące podczas przyjęć i jakoś tak się żyło w tych wyższych sferach wtedy itd. nie pochwalam, nie usprawiedliwiam, tylko powtarzam co żona wybiórczo pamięta z książki.
@bregath: hajs